@dzikdzikdzik: Może i tak być. Mi-1 i Mi-4 miały zwykłe silniki spalinowe montowane. W tamtych czasach nie było jeszcze silników turbowałowych (przynajmniej w ZSRR), dopiero Mi-6 takie dostał. W momencie wprowadzenia silników turbowałowych żaden śmigłowiec nigdy więcej nie widział zwyczajnych silników spalinowych.
Ciężko powiedzieć co to za maszyna. Niby wskaźniki i "wajchy" standardowe jak na lata 70+, ale sam dźwięk, jak i to co robi pilot wskazuje na silnik spalinowy.
Tylko ja mam wrażenie, że procedura odpalania SPRAWNEGO śmigłowca tego typu wyglądała jednak troche inaczej?:) Chociaż w sumie ruskie sprzęty to zaraz po wyjściu z fabryki wyglądały i działały, jakby miały za sobą 20 lat eksploatacji.:D
Komentarze (77)
najlepsze
Myślałem, że coś jest popsute i chciałem wysiadać ;)
Do tego, zanim nabrał obrotów, to się strasznie bujał ;)
(Na początku podobny dźwięk)
@conel: A Robinsony R22/R44?
Poza tym te silniki nazywają się TŁOKOWE. Silnik turbowałowy też jest "spalinowy".
Ciężko powiedzieć co to za maszyna. Niby wskaźniki i "wajchy" standardowe jak na lata 70+, ale sam dźwięk, jak i to co robi pilot wskazuje na silnik spalinowy.
Ten konkretny egzemplarz ma 45 lat. Model wg Wikipedii ma lat 50. :)