Witam!
Piszę tutaj, ponieważ nie mam już innego pomysłu na to, jak radzić sobię z moją przypadłością. Może od początku!
Patryk, lat 21, zamieszkały w Poznaniu. Od urodzenia zmagam się z moją najosobistszą "wadą fabryczną" a mianowicie tikami nerwowymi. W zasadzie nie tylko ja, jest ze mną pół legionu lekarzy.
W życiu odwiedziłem już wiele gabinetów, m.in: Neurolog, psycholog, znachorzy, akupunkturzyści i kilku innych znawców.
Tak jak wcześniej napisałem lat mam 21, pojawiły się u mnie w wieku 6 lat. Mineło 15 lat a każdy jeden a nawet innen nie potrafił sobie poradzić z moimi tikami. Jedni doszukiwali się problemów w moim życiu osobistym, inni problemów przy porodzie, a jeszcze inni złej diecie. Ile lekarzy, tyle diagnoz.
Tiki można porównać do bardzo delikatnej wersji zespołu "Touretta". Choroba ta objawia się dużo większym wachlarzem możłiwości, tiki na szczęście są znacznie delikatniejsze, jednakże porównywalnie uciążliwe. Głownymi objawami są problemy z mimiką twarzy, czy też wokalne wybryki w postaci chrząkania/zająkania.
Dlaczego piszę to akurat tutaj ?
Śledzę Wykop od wielu lat, mimo iż konto mam od kilku. Znam siłę rażenia tego społeczeństwa jak i również waszą delikatność na ludzkie problemy. Widywałem już wiele wykopów które odnosiły sukcesy i pomagały ludziom.
Proszę was Drogie Wykopki, jeśli ktokolwiek z was miał styczność z taką przypadłością, a z pewnością wielu z was, ktoś zna jakiegoś specialistę, który się na tym zna, pomógł już komuś innemu, proszę o kontakt.
W grę wchodzi każda opcja, nawet jeśli jest to magik z pod Rzeszowa.
Tak więc jeśli ktoś zna jakąś radę na moje tiki, kogoś kto potrafi pomóc, prosze o kontakt, będę BARDZO wdzięczny!
Pozdrawiam, Migacz! (miganie okiem ;-))
Komentarze (12)
najlepsze
Zaczynam nową kurację 6-tygodniową, opartą na stosowaniu ziół
Na wykopie twierdza, ze leczy wszystko, moze warto sprawdzic.