Idea dzialania tych plecakow opiera sie na "segregation effect", w ktorym wieksze elementy wypychane sa na gore (np. jak potrzasniemy paczka chipsow, to wieksze beda na gorze, podobnie np. sol z zierankami ryzu w srodku).
W czasie schodzenia lawiny chodzi o fakt, zeby czlowiek zwiekszyl stosunek objetosci/masy, przez co powinien, zgodnie z wczesniejsza regula, zostac wypchniety na powierzchnie przez mniejsze krysztalki sniegu, ktore dzialaja jak wir podczas schodzenia lawiny. Plecaki napelniaja balon,
Takie wynalazki to ja rozumiem, zastanawiam się czy dzięki temu taki sport ekstremalny jest już trochę mniej ekstremalny i czy ubezpieczenie NNW byłoby tańsze ;)
Pewnie jak inni patrzę na grafikę, którą dodał @DzikiPiesDingo, ale wciąż nie rozumiem, jak to działa. @DzikiPiesDingo wytłumaczysz tak maksymalnie prosto? :)
@simperium: w plecaku masz jakby poduszkę powietrzną, którą odpalasz ręcznie- nabój pod ciśnieniem wypełnia komory (różny kształt w zależności od producenta) co ułatwia unoszenie się w lawinie, która ma charakterystykę płynu. Modny temat na ostatnich targach sportowych.
Hmm... przecież lawina to nie woda - na jakieś zasadzie to ma utrzymywać "na powierzchni"? Nie ma tak, że dostaniesz wałem śniegu i Cię po prostu zakryje? łącznie z plecako-balonem?
Komentarze (17)
najlepsze
W czasie schodzenia lawiny chodzi o fakt, zeby czlowiek zwiekszyl stosunek objetosci/masy, przez co powinien, zgodnie z wczesniejsza regula, zostac wypchniety na powierzchnie przez mniejsze krysztalki sniegu, ktore dzialaja jak wir podczas schodzenia lawiny. Plecaki napelniaja balon,