Bardzo podobne podejście ma jeden z zagranicznych darmowych hostingów. Po założeniu na nim swojej strony przysłano mi mail, w którym pytają, jakie są moje pierwsze wrażenia ze skorzystania z ich usługi, podany mail do feedback'u, a następnie komentarz w stylu: "jeśli doceniasz nasze starania i chcesz nam pomóc, zamieść na swojej stronie link do naszej strony głównej, będzie to najlepsza pomoc i dowód wdzięczności z Twojej strony", śpieszę dodać, że hosting jest
Jest odrobinę przesłodzone, bo co za dużo uprzejmości, to też niezdrowo (w końcu na ich czytanie też traci się czas). Ton jest jednak przyjazny, w miarę naturalny i nie bezosobowy, a przede wszystkim reklama pokazuje, że firma stawia na użyteczność. Chodzi mi o te wszystkie "drobnostki" jak wspomnienie o dużym parkingu, możliwości przechowania sprzętu u nich, czy zapewnianie o tym, że na maila ktoś (ktoś, nie coś) zawsze odpowie. Wyraźnie widać, że
no tez mi się tak skojarzyło na pierwszy rzut. Wiadomo ze powinno się u nas bardziej wspierać typowo polskie przedsiębiorstwa, ale tutaj autor garściami czerpie z prof. Kononowicza
Komentarze (47)
najlepsze
chyba to (trójmiasto, lepsze ceny niż w marketach, godziny otwarcia)
...ale większość społeczeństwa widząc kupę tekstu niestety raczej nie zapozna się z ulotką. :P
bieeeedronka, ach bieeeedronka!
No ale tak, nie jestem katolikiem, gejem, nie popieram żadnej partii i nie jestem czarny... hmm...
Na pierwszej stronie wołem wykaligrafowane: "SPIEPRZAJ VATU!!!"
Jakbym miała wybierać, wybrałabym tę przesłodzoną reklamę z wykopu.