Cześć! Ostatnim razem podzieliłam się z wami przepisem na domowe batoniki bounty (i dziękuję za ogromne zainteresowanie!). Dziś też pozostaję w klimatach kokosowych i chciałabym pokazać wam prosty sposób na wykorzystanie świeżego kokosa, z którego w kilka chwil można przygotować smaczne i zdrowe mleko kokosowe, wiórki kokosowe (te kupne czasami są dosładzane) oraz pina-coladę z użyciem świeżego ananasa.
Do czego można wykorzystać mleko kokosowe?
Przede wszystkim do picia. Jako napój nie wymaga dodatku cukru, jest smaczny i orzeźwiający (zwłaszcza schłodzony), można je dodawać do ciast i deserów, a także drinków. Takie mleko przechowujemy w lodówce maksymalnie kilka dni.
Przydaje się również jako zastępstwo krowiego mleka dla osób uczulonych, wspaniale komponuje się też z kawą mrożoną.
Domowej roboty wiórki kokosowe także mogą przydać się do wypieków, do tworzenia batoników bounty (jak w moim poprzednim przepisie), do robienia własnych płatków muesli (lub jako dodatek do owsianek).
Malutka lista składników. Potrzebujemy:
- 1 świeżego kokosa (ja zawsze potrząsam, by sprawdzić, czy w środku jest woda kokosowa i czy orzech nie jest wyschnięty)
- woda
I to tyle. :-)
Najpierw za pomocą noża przebijamy jedną z dziurek kokosa i wylewamy wodę kokosową do szklanki (polecam schłodzoną!). Następnie używając większego noża, lub tasaka, kilka razy obijamy wzdłuż jednej linii. Orzech powinien się z łatwością rozłupać. Mi wyszło trochę krzywo, ale w niczym to nie przeszkadza.
Wyciągamy wnętrze, podważając nożykiem i obieramy z twardej skórki (np. za pomocą obieraczki do warzyw).
Przygotowanie mleka kokosowego jest dziecinnie proste. Do blendera (kielichowego, lub ręcznego) wrzucamy po 1 szklance kokosa na ok. 2 szklanki czystej wody. Miksujemy przez kilkanaście sekund do uzyskania gładkiej konsystencji.
Można takie mleko kokosowe przygotować też z wiórek kokosowych, ale ma trochę gorszy smak.
Na szklankę kładziemy małe sitko i przelewamy przez nie zmiksowanego kokosa. Oto nasze mleko kokosowe. Oczywiście proporcje można dobrać według własnych potrzeb - ja wykonałam tylko tyle, by wystarczyło na szklankę.
Wszystko co zostanie na sitku, to nasze wiórki kokosowe. Odsączcie je dobrze i umieśćcie na talerzu pokrytym papierem do pieczenia. Ułóżcie równo i zostawcie do wyschnięcia. Gdy będą już suche - są gotowe do użycia. Mleko kokosowe także może być od razu spożywane.
A teraz domowa pina colada.
Składniki do wersji alkoholowej:
- ok. 30ml białego rumu
- sok ze świeżego ananasa
- mleko kokosowe
- kruszony lód, lub kostki lodu
Wersja bezalkoholowa:
- świeży ananas
- mleko kokosowe
- kruszony lód, lub kostki lodu
- można dodać odrobinę soku pomarańczowego (dobrze smakuje też z czerwonych pomarańczy)
W mojej wersji najłatwiejszym sposobem jest pokrojenie świeżego ananasa na kawałki (powinna starczyć garstka). Wrzucam je do blendera i dolewam wcześniej przygotowane mleko kokosowe oraz odrobinę białego rumu. Miksuję wszystko z garstką kostek lodu, by się pokruszyły.
Wychodzi smaczne i orzeźwiające.
Mam nadzieję, że spodobają wam się pomysły i zachęcą do własnych eksperymentów w kuchni.
Pozdrawiam :)
Komentarze (11)
najlepsze
Nawiasem jak przebijacie dziurke w kokosie?
Dziurkę w kokosie można przebić za pomocą ostrego noża, bez zbytniego nakładu siły. Jedna z trzech zawsze jest łatwa w przebiciu. W przypadku problemu można użyć do tego korkociągu.
No ja już kiedyś jeden nóż uszkodziłem próbując własnie w ten sposób :) Ale spróbuję jak mówisz korkociągiem.
Komentarz usunięty przez moderatora
Pierwsza litera to K, a ostatnia to S.
Jest duży, twardy.
Trochę włochaty.
A wypływa z niego biała ciecz.