AMA - pracownik banku, segment private banking.
Ponad dwa lata temu dodałem AMA dotyczące bankowości i wówczas nawiązała się ciekawa dyskusja, do której chciałbym powrócić, w związku z nowymi doświadczeniami i planami. Obecnie zajmuje się obsługą klientów zamożnych, głównie pod kątem inwestycyjnym. Choć praca ta nie wygląda dokładnie tak jak w Wilku z Wall Street, to jednak wiele elementów jest wspólnych ;) Chciałbym rozszerzyć jeszcze to AMA o kwestie związane z Waszymi ewentualnymi problemami z bankami - jeśli jesteście w sporze z bankiem lub po prostu coś Was nurtuje - napiszcie, postaram się pomóc. Dodam jeszcze, że w przyszłości chce założyć fundację, która będzie pomagać ludziom mającym kłopoty z instytucjami finansowymi i/lub finansami po prostu. Zapraszam do dyskusji!
Komentarze (374)
najlepsze
ty mu mówisz jak ma zrobić żeby być bardziej zamożny, płaci ci za to
a jak wszystko straci to ty umywasz ręce, tak?
Jeśli co miesiąc mogę sobie pozwolić odłożenie z wypłaty i zainwestowanie 2k, to ktoś się mną w banku zainteresuje?
2. Czy banki z Twojego sektoru zapewniają jakieś ciekawe usługi dodatkowe dla klientów?
3. Jakiego najbogatszego klienta
1. urodziłem się w połowie lat 80 :)
2. tak, dość sporo i czasem nietypowe, głównie z zakresu szeroko rozumianego concierge, czyli organizacja niemożliwego
świetne ama,
Sam ostatnio zastanawiam się nad zmianą konta na jakiś ponad standardowy, tylko na private banking raczej za mało zarabiam, bo ok. 20k/mc, a w funduszach ok. 70k na dzień dzisiejszy.
1.
1. jeśli spełniasz te dwa warunki łącznie, tzn 70k w cashu i 20k wpływ co miesiąc z wynagrodzenia, to w większości banków będziesz miał taki sam status jak Klient z 200k jednorazowej wpłaty. Innymi słowy - jesteś w grupie docelowej ;)
2. jeśli tok myślenia jest taki, że fundusze indeksowe są tańsze niż zwykłe np akcyjne, bo mają niższe opłaty, to idąc krok dalej - jeszcze taniej wyjdzie po prostu zakup akcji. a czy są lepsze czy gorsze, nie da się powiedzieć bo są inne. Po prostu - jest trend w górę - rosną. W dół - spadają, bez filozofii. Natomiast klasyczny fundusz akcji dąży do wypracowania wyższej stopy zwrotu niż indeks, poprzez selekcję spółek w portfelu, trzyma te dobre, pozbywa się złych i za to pobiera opłatę. Dobry fundusz będzie zarabiał więcej niż indeks podczas hossy i powinien też stracić mniej podczas bessy. Ale ma większą koncentrację, a więc wyłożenie się jednej spółki jest widoczne i może wpływać na wyniki, a ETFach jest to