Policja popiera sąsiedzką czujność, ale apeluje, żeby interwencję zostawić wykwalifikowanym służbom i ograniczyć się tylko do obserwacji.
Brawa dla tego pana. Za cały rozum wystarcza mu służbowa pała. Potem taki mędrzec przyjedzie na interwencję i powie, że gdyby miał adres złodzieja, to może by coś zrobił, ale skoro nie ma to on nic nie może... impotent żałosny. Radzę mieszkańcom tej wsi olać niebieskie łajzy, a złodziei wywozić do lasu i tam ich
@Spooynick: No i tu się mylisz. Kto ma wiedzieć, ten wie, a już inni złodzieje to wiedzą pierwsi. Prokuratura ma nie wiedzieć i policja też ma nie wiedzieć, albo ma wiedzieć ale ma nie mieć dowodów. To tak, jak np. z Sawicką - wszyscy wiemy, że kradła, ale skazać chytrej baby nie można.
Typowi kretyni w mundurach. Tak trzymac, nie przejmowac sie polucjantami i robic swoje.
@benzdriver: tylko mundurowych też popierają niestety przepisy i sądy...
W UK zresztą też nie jest chyba zbyt różowo jeżeli chodzi o to? Jakiś przypadek kojarzę z UK (wykop), że człowiek któremu kradnięto regularnie rowery wykopał za domem "wilcze doły" wypełnione szkłem/gwoździami. Złodziej przyszedł n-ty raz, pokaleczył się i siedzieć poszedł również właściciel roweru za zastawienie pułapki.
Policja popiera sąsiedzką czujność, ale apeluje, żeby interwencję zostawić wykwalifikowanym służbom i ograniczyć się tylko do obserwacji.
Tak, tak... obserwować jak ci złodziej dobytek łupi i czekać na psa. Logika jak za PRL. Czy aby ten policjant który spłodził tę genialną myśl nie jest odrobinę za stary by pełnić funkcje na stanowisku?
- Jestem za takimi inicjatywami. Z drugiej jednak strony nasze prawo nie pomaga nam w tego typu działaniach. W USA są stosowne przepisy, które pozwalają obywatelowi bronić się w sytuacji, gdy naruszona jest jego prywatność. U nas jeśli złodziej, bandyta wchodzi np. na moją działkę - ja nie mogę mu nic zrobić, bo prawo go chroni w tej sytuacji. Mieliśmy liczne tego przykłady.
@prosiaczek: mówisz zupełnie tak, jakby straż miejsca nie zmieniała kierunku poruszania się (na przeciwny) jak tylko zobaczą grupkę gówniarzy w dresach
@prosiaczek: wcale nie urban legend. Przez ponad 20 lat mieszkałem na maści wszelkiej blokowiskach i widziałem jak to wyglądało. Myślę że równie dobrze mogą wj%#?ć mandaty za picie i zakłucanie porządku dresom pod blokiem, jak wlepiają za sprzedaż warzyw babci na chodniku. Tyle że to drugie jest łatwe, można niskim kosztem i zerowym ryzykiem poleczyć kompleksy. I właśnie dlatego będę zawsze pluł na ich mundur.
Piękno! Tego właśnie potrzeba Polakom, samoorganizacji, oddolnej inicjatywy i uniezależnienia się od państwa! Takie doświadczenie może się w przyszłości bardzo przydać...
Brawo dla tych panów. Jestem za. Liczy się efekt. Przeca złodziej nie pójdzie na policję i nie powie, że mu pół wiochy obiło ryja za to że kradł. Uprzedzając minusy, niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego taką mafię pruszkowską wypuszcza się wolno, chociaż wszyscy wiedzieli co robiła, tylko prokurator dał dupy. Gdyby większość tych mafiozów trafiła na taki patrol obywatelski na początku swojej kariery, nie byłoby sprawy, a panowie mafiozi by grzecznie chodzili
@cyther: Bo mafia to nie tylko "panowie karki" w czarnej bmw z rejestracją WPR/WWL, to także miły pan w garniturze, z walizeczką, ulokowany na przykład gdzieś w prokuraturze czy na innym państwowym stanowisku.
Policja pilnująca porządku nie ma motywacji do działania lub możliwości. Często prewencja przyjeżdża pilnować porządku do miasta którego terenów nie zna lub ma to gdzieś bo nie jest u siebie. Patrole obywatelskie są bardzo pożądane podobnie jak naście lat
@plushy: opisuję jak było u mnie w bloku i w przypadku "miejskiej" policji. Wiadomo, że rumun nie dba nawet o miejsce gdzie je, śpi, żyje (przykład zniszczonych nowych budynków socjalnych) . W mojej dzielnicy nie notuje się kradzieży samochodów czy niszczenia mienia, bo jest sporo mieszkańców którzy reagują i nawet gdy jest duża grupa "kibiców". Sąsiedzi wychodzą z psami i bydło zaczyna się pilnować, a lokalni bandyci wiedzą co ich spotka
@Mirczi: Myślisz że facet będzie ładował do pieca ile wlezie a potem u siebie otwierał okna na oścież bo w ten sposób dba o własny komfort? Gdyby ludzie tak dbali o swoje to by bloki nie były zdewastowane.
Komentarze (61)
najlepsze
Brawa dla tego pana. Za cały rozum wystarcza mu służbowa pała. Potem taki mędrzec przyjedzie na interwencję i powie, że gdyby miał adres złodzieja, to może by coś zrobił, ale skoro nie ma to on nic nie może... impotent żałosny. Radzę mieszkańcom tej wsi olać niebieskie łajzy, a złodziei wywozić do lasu i tam ich
1. wywożenie do lasu jest kiepskim pomysłem, sprawy się mogą różnie potoczyć i jak to mówią, ruszysz gówno, idziesz siedzieć za człowieka
2. skąd wiesz, że nie wywożą :)
Typowi kretyni w mundurach. Tak trzymac, nie przejmowac sie polucjantami i robic swoje.
@benzdriver: tylko mundurowych też popierają niestety przepisy i sądy...
W UK zresztą też nie jest chyba zbyt różowo jeżeli chodzi o to? Jakiś przypadek kojarzę z UK (wykop), że człowiek któremu kradnięto regularnie rowery wykopał za domem "wilcze doły" wypełnione szkłem/gwoździami. Złodziej przyszedł n-ty raz, pokaleczył się i siedzieć poszedł również właściciel roweru za zastawienie pułapki.
człowiek któremu kradziono regularnie.
Tak, tak... obserwować jak ci złodziej dobytek łupi i czekać na psa. Logika jak za PRL. Czy aby ten policjant który spłodził tę genialną myśl nie jest odrobinę za stary by pełnić funkcje na stanowisku?
- Jestem za takimi inicjatywami. Z drugiej jednak strony nasze prawo nie pomaga nam w tego typu działaniach. W USA są stosowne przepisy, które pozwalają obywatelowi bronić się w sytuacji, gdy naruszona jest jego prywatność. U nas jeśli złodziej, bandyta wchodzi np. na moją działkę - ja nie mogę mu nic zrobić, bo prawo go chroni w tej sytuacji. Mieliśmy liczne tego przykłady.
I właśnie o to się rozchodzi. Jak
Zatrudniony palacz dokłada do pieca węglowego który ogrzewa cały blok = często kaloryfery zimne.
Zatrudniony palacz (mieszkaniec bloku) dokłada do pieca węglowego = kaloryfery gorące.
Podsumowanie:
Policja pilnująca porządku nie ma motywacji do działania lub możliwości. Często prewencja przyjeżdża pilnować porządku do miasta którego terenów nie zna lub ma to gdzieś bo nie jest u siebie. Patrole obywatelskie są bardzo pożądane podobnie jak naście lat