Witam serdelecznie,
to nie gorzkie żale bo dawno po czasie, ale natchnął mnie wykop
//www.wykop.pl/link/1874782/popsuty-ser-oraz-reakcja-producenta-na-reklamacje/
2 lata temu trafiłem na wadliwy produkt - spleśniałe serki z ważną datą przydatności. Oczywiście nie przesadzam kto jest winien bo jak to z produktem spożywczym, może felerna partia, może wadliwe pakowanie, może niewłaściwe przechowywanie w sklepie w końcu może to ja zostawiłem produkt poza lodówką na tydzień i dopiero sobie o nim przypomniałem (to akurat nieprawda ale dlaczego sprzedawca ma sobie pomyśleć inaczej?), ale wracając do tematu 09.03.2012 kupiłem w Realu serki z przydatnością do spożycia 17.04.2012, po czym 25.03.2012 po otwarciu opakowania okazało się:
czytając Wykopy jak ten i biorąc pod uwagę ze produkt do jakichś najtańszych nie należy napisałem do firmy Temar która jest importerem tego produktu i co? I nic... Opowiedziałem mojemu różowemu paskowi o braku reakcji i ten napisał bezpośrednio do producenta i co? I nic...
Także czytając wykopy o pozytywnych reakcjach producentów na skargi konsumentów mam zawsze mieszane uczucia czy to nie jest marketingowy SPAM. Ja jedynie staram się już nic nie kupić co usiłuje nam sprzedać w większości supermarketów firma Temar
//temar.pl/pl/products (a trochę tego jest) i tyle... Może nawet i dobrze bo tym sposobem wspieram nasze produkty zamiast jakiejś burżuazji... :-D
Jeśli jednak jestem w błędzie to chwała dobrym producentom/sprzedawcom za właściwe podejście!
Komentarze (17)
najlepsze
Na przyszłość idź do
@Daareek: Czyli co? W sklepie było 8 stopni? Raczej nie.
I owszem. Chociaż ujęłabym to w innych słowach.
Trzeba było, tak jak pisałam, w pierwszej kolejności iść do sklepu. Generalnie sanepid gówno by zrobił, ale jest dobry do straszenia w
Swoja droga jak widze wedline czy inny produkt z lodowki puchnacy na polce porzucony przez jakiegos glaba "bo sie rozmyslil" to przykro sie robi...
źródło: comment_CZS0E28Gu5pVbjAIcrtzmymYniT2hKMs.jpg
PobierzWykop: żebroreklamacje