Pytanie do ekspertów: czy w takim saneczkarstwie liczą się jakieś umiejętności? Czy tylko brak kupy w majtkach? Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić 15 lat treningu tylko po to, żeby ten raz zjechać w dodatku na nieznanym dla nas torze (kilka prób to trochę mało w porównaniu do x lat ćwiczeń). I nie minusujcie tylko odpowiedzcie, co trzeba zrobić żeby być zajebistym saneczkarzem.
@xCinek: Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się że kluczem do zwycięstwa w tym sporcie odpowiednie balansowanie ciałem, siła potrzebna przy starcie oraz waga/kształt ciała zawodnika.
PS: Saneczkarstwo jak saneczkarstwo, ci od skeletonu mają dopiero jaja ze stali.
Ojciec mi opowiadał, że dawno temu na którejś olimpiadzie wyszła afera, że sanki miały płozy podgrzewane (w rękawiczkach elektrody, sam zawodnik gdzieś miał ukrytą baterię). Ktoś może kojarzy w którym to było roku i który zespół i czemu to Rosja, albo NRD?
@porannewyciepsa: Coś takiego to w okolicach Przemyśla jest i można sobie zjechać. Mi chodzi o taki kryty tor, przypominający chociaż w części ten olimpijski :)
Komentarze (60)
najlepsze
PS: Saneczkarstwo jak saneczkarstwo, ci od skeletonu mają dopiero jaja ze stali.