Tesco obcina pensje. 'Dostaniemy 600 zł na rękę.
Część opolskich pracowników Tesco była zatrudniona na pół etatu, choć w pracy spędzali tyle czasu, co na pełnym. W przypadku choroby dostawali jednak znacznie mniejsze wypłaty. Kontrolę w sieci zapowiedziała już Państwowa Inspekcja Pracy.
LordMrok z- #
- 184
Komentarze (184)
najlepsze
@martinpas80: a to nie miało być tak, że skoro ktoś pracuje za tyle tzn, że praca jest tyle warta?
Czy to tylko działa na wolnym rynku, którego aktualnie nie ma.
@Kmicicus: Można pójść jeszcze dalej: zatrudnić niewolników
"Byliśmy zatrudnieni na pół etatu plus cztery godziny tzw. dopełnienia. W praktyce wyglądało to tak, jakbyśmy pracowali na pełny etat, bo przecież cały czas wykonywaliśmy te same obowiązki - opowiada jeden z pracowników.
Za wszystko pracownicy dostawali pieniądze"
Mówisz tak, bo nigdy nie zachorowałeś. I nie mówię tu o przeziębieniu. Mówię o złamanej nodze, operacji - czymś co wyłącza Cię z pracy na jakiś okres czasu.
Wszędzie na świecie pracownik ma tego typu opiekę.
Prywatną kolonię niewolników załóż sobie we własnym zakresie.
Znam takich co maja tyle dziennie.
@manivelle: nie wiem jak w Polsce ale na zachodzie sprzedaż świąteczna zaczyna się w październiku. Jeżeli pracownicy o października mieli dopełnienia a potem im to zabrano to to nie jest w porządku. Gdyby płacili wyższe stawki to by było ok. Niektóre sklepy w dwóch ostatnich miesiącach robią 80% rocznych obrotów więc stać ich na znacznie wyższe pensje niż w ciągu roku i to grubo powyżej