I tutaj widać jak ważna jest praca wszelkiej maści inżynierów, gdy zawiedzie wszystko i do wypadku musi już dojść bezpieczeństwo bierne (konstrukcja pojazdu, zastosowane materiały) ujawniają tkwiący w nich potencjał.
A co do samych przyczyn wypadku to wszystkie próby zaklinania rzeczywistości np. w postaci odpowiedzialności karnej za nieumyślne spowodowanie wypadku to jedynie mydlenie oczu i pokaz głupoty ustawodawcy (polityków) oraz prawników, bo człowiek jest tylko zwierzęciem o ograniczonej percepcji a zapobiegać wypadkom
uzupełnię jeszcze część o bezpieczeństwie biernym, bo widzę teraz, że sobie skasowałem podczas edycji.
W Elfie zadziałała sztywność konstrukcji, absorber energii zderzenia (pomarańczowy "plaster miodu") oraz system zapobiegający się wspinaniu wagonów jeden na drugi (m.in. te "zderzaki"). Natomiast w EN57 nie ma takich zabezpieczeń więc się po prostu jeden wagon przełamał (jeśli byłoby w pociągu więcej ludzi byłoby gorzej, bo
bo człowiek jest tylko zwierzęciem o ograniczonej percepcji a zapobiegać wypadkom powinny maszyny - o co w wypadku specyfiki kolejowej dość łatwo.
Hurr Durr walka o utrzymanie miejsc pracy. Nie będzie maszyna zastępować pracownika. Zawsze tak było i było dobrze, a teraz sobie te inżynierki coś powymyślały.
Piękne zobrazowanie postępu technologicznego. Elf wyszedł jakby kompletnie bez szwanku - tylko plastiki powymieniać. A KM... to coś jak w starym dowcipie: gdzie maluch ma strefę zgniotu? Na silniku.
Komentarze (11)
najlepsze
A co do samych przyczyn wypadku to wszystkie próby zaklinania rzeczywistości np. w postaci odpowiedzialności karnej za nieumyślne spowodowanie wypadku to jedynie mydlenie oczu i pokaz głupoty ustawodawcy (polityków) oraz prawników, bo człowiek jest tylko zwierzęciem o ograniczonej percepcji a zapobiegać wypadkom
@miziol: no niestety
uzupełnię jeszcze część o bezpieczeństwie biernym, bo widzę teraz, że sobie skasowałem podczas edycji.
W Elfie zadziałała sztywność konstrukcji, absorber energii zderzenia (pomarańczowy "plaster miodu") oraz system zapobiegający się wspinaniu wagonów jeden na drugi (m.in. te "zderzaki"). Natomiast w EN57 nie ma takich zabezpieczeń więc się po prostu jeden wagon przełamał (jeśli byłoby w pociągu więcej ludzi byłoby gorzej, bo
źródło: comment_CmCyXTPqyI74u0P6Y5Um6LHnlGkS8b1M.jpg
PobierzHurr Durr walka o utrzymanie miejsc pracy. Nie będzie maszyna zastępować pracownika. Zawsze tak było i było dobrze, a teraz sobie te inżynierki coś powymyślały.
Tak to niestety często wygląda.
http://www.wykop.pl/tag/anonnews/
źródło: comment_F2M493Kb6wg7h7kkRkie0woaAKYYGwYE.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora