A mnie ten film rozbawił. Jak ktos wpierdziela tych dietokoli, dietosłodzików, dietosoków, dieto-reszty kilogramami na dzien to wiadomo ze mu zaszkodzi. Gosc wymienia skladniki aspartamu jako trucizny uszkadzajace mózg. Ale dwa z nich wystepuja naturalnie w orgaznizmie czlowieka (sa nawet przez niego produkowane). Nadmierne spozycie aspartamu moze ich stezenie we krwi podniesc. I to jest szkodliwe. A nie same substancje.
A stwierdzenie ze "jesli uzywasz jakiegokolwiek produktu dietetycznego - u m r
Staram się unikać aspartamu, dlatego, że opinie o nim są różne, rozsądek podpowiada więc żeby być ostrożnym. Dziwi mnie jednak, że skoro są miliony ofiar, to nie ma procesów. W światowe spiski nie wierze - choćby w przypadku tytoniu takie procesy są.
Tylko, że po dostaniu się do żołądka (kwaśne pH), hydrolizuje z uwolnieniem metanolu (ponieważ jest estrem metylowym dwóch aminokwasów). Chyba nie muszę ci wyjaśniać czym jest metanol.
Grozi Ci brak kwasu foliowego, żelaza ponieważ roślinne nie jest chelatowane i praktycznie się nie wchłania dlatego szpinak to ściema :D Niedobór kreatyny substancja ta używana przez kulturystów przyspiesza budowanie masy mięśniowej a podawana wegetarianom znacznie poprawia ich pamięć... Niedobór tauryny i innych aminokwasów egzogennych.
Brak witaminy B 12! Która występuje TYLKO w mięsie!
Jego żona miała guza mózgu przez aspartam, szwagier zawał serca przez aspartam... jego siostra gdyby skręciła kark i umarła to pewnie też przez aspartam.
Mimo tych wszystkich wyników co tam podają twierdze, że to przypadek losowy.
co za brednie, gościu mówi, że kwas asparaginowy i fenyloalanina to neurotoksyny, a przecież to aminokwasy budujące białka, a białka te są normalnie w naszej żywności, warto dodać, że kwas asparaginowy jest także w białkach roślinnych, fenyloalanina głównie w zwierzęcych (tzw. aminokwas egzogenny, którego organizm nie może sam zsyntetyzować)
dowodzi to, że gościu nie ma zielonego pojęcia o czym mówi, ktoś mu pewnie zasugerował, że może to być wina aspartamu, poszukał w
krótki search w necie by to wyjaśnił, ale chodzi o to, że chorzy na fenyloketonurię mają uszkodzony gen, kodujący enzym metabolizujący fenyloalaninę, chorzy muszą z diety wyeliminować drób, sery, orzechy i wiele innych produktów, nie znaczy to chyba, że należy te produkty wycofać ze sprzedaży?
problem nie tylko w aspartamie - opatentowanej eksterminacji (o czym drugi filmik wykopnięty przeze mnie - świetny materiał.
problem w tym, że fima Monsanto opatentowała rośliny GMO i już wytacza procesy rolnikom, których zboża "zaraziły się" GMO patentowanym zbożem (pisał o tym Przekrój) - żeby haracz płacili. a jak można sprawdzić, czy się ma na swoim polu zboże GMO?
otóż trzeba użyć opatentowanego środka chwastobójczego (prod. Monsanto), który UWAGA! niszczy wszystko, poza
Ludzie panicznie boją się konserwantów, chemii, etc. Wyobraźcie sobie, gdyby tej chemii i konserwantów nie było? Jedzenie by gniło bo sklepy w których jest sprzedawane oddalone są najczęściej kilkadziesiąt/set kilometrów. Ile byłoby chorób spowodowanych zatruciem pokarmowym? Bakteriami, etc.?
Ilość chemii w jedzeniu nie jest aż tak drastycznie wysoka, a panika którą sieją media i nieświadomi obrońcy 'naturalności' to mity.
Komentarze (146)
najlepsze
A stwierdzenie ze "jesli uzywasz jakiegokolwiek produktu dietetycznego - u m r
Brak witaminy B 12! Która występuje TYLKO w mięsie!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Witamina_B12
Kolejne wady to:
"mniejsza o 10% w porównaniu z tradycyjna dieta synteza kolagenu, zwiększona statystycznie konsumpcja węglowodanów,
Mimo tych wszystkich wyników co tam podają twierdze, że to przypadek losowy.
dowodzi to, że gościu nie ma zielonego pojęcia o czym mówi, ktoś mu pewnie zasugerował, że może to być wina aspartamu, poszukał w
nie trzeba być psychologiem żeby stwierdzić że facet szuka winnych śmierci najbliżej osoby.
trzeba umiejętnie interpretować fakty
manipulacje owe jakoś tak dziwnie opierają się na pewnym podstępie.
reklamuje się przecież dietetyczne produkty, jako służące zdrowiu, nie?
reklamuje się rośliny GMO jako odporne na szkodniki, prawda ?
problem w tym, że fima Monsanto opatentowała rośliny GMO i już wytacza procesy rolnikom, których zboża "zaraziły się" GMO patentowanym zbożem (pisał o tym Przekrój) - żeby haracz płacili. a jak można sprawdzić, czy się ma na swoim polu zboże GMO?
otóż trzeba użyć opatentowanego środka chwastobójczego (prod. Monsanto), który UWAGA! niszczy wszystko, poza
Szczerze to aż strach pomyśleć że firma która produkowała tak niebezpieczną mieszankę zabrała się za GMO...
Jak wyobrażacie sobie 'zdrowe' jedzenie?
Ludzie panicznie boją się konserwantów, chemii, etc. Wyobraźcie sobie, gdyby tej chemii i konserwantów nie było? Jedzenie by gniło bo sklepy w których jest sprzedawane oddalone są najczęściej kilkadziesiąt/set kilometrów. Ile byłoby chorób spowodowanych zatruciem pokarmowym? Bakteriami, etc.?
Ilość chemii w jedzeniu nie jest aż tak drastycznie wysoka, a panika którą sieją media i nieświadomi obrońcy 'naturalności' to mity.
Pamiętacie akcję