@MooMoo: Niestety, ale w tym kontekście nie da się uciec od mediów, bo w gruncie rzeczy one kreują rzeczywistość i światopogląd ludzi. Jeżeli ten pogląd manipulują, jeżeli przedstawiają tylko jedną stronę medalu, to potem w dyskusji o kibicach jedna strona ma spaczone spojrzenie na temat i ciężko normalnie rozmawiać.
Problem kibiców został tak naprawdę wykreowany przez np tvn, który widocznie ma jakiś swój interes w tym, aby o kibicach wspomnieć
@PatologiiZew: Wszystkie ozdoby zazwyczaj robią ultrasi, młodziaki zaangażowani w życie kluby, czasem zbytnio się z tym obnoszą (najczęściej gombaza). A porządna oprawa wygląda oszałamiająco, wliczając w to race, które wcale nie są tak niebezpieczne jak to media krzyczą.
Przepracowałem jako steward (przed erło to się ochrona/służba informacyjna nazywało) ponad 280 godzin na meczach w jednym z klubów ekstraklasy i chcę wam powiedzieć, że poważnych incydentów pamiętam całe 3:
1. Przegrany mecz różnicą 2 bramek z odpadającym z ekstraklasy zespołem, jeden z kibiców (o dziwo nie z trybuny 'tych najgorszych') był tak zły, że nie chciał wstać po meczu i wyjść, jak go koledzy poprosili, to rzucił się na nich z łapami, jeden spadł kilka rzędów niżej, wszystko na monitoringu, gościu wyrok w zawiasach (a jak).
2. Ostatni mecz rundy zimowej poprzedniego sezonu, przegrana, pijany baaardzo zły kibic usiłuje wyrwać bramkę ewakuacyjną, dosłownie piana na twarzy, wyprowadzany przez dwóch 'miśków'.
Niby oczywista rzecz dla normalnych ludzi, ale i tak kibice będą najgorsi. Szkoda, że jest tak mało normalnych dziennikarzy którzy rozumieją, że takie generalizowanie nie ma sensu. Jednak zawsze jak ktoś zrobi jakieś przestępstwo nawet nie związane z kibicowaniem, a jednak jest kibicem jakiejś drużyny to dziennikarze to podciągną pod kibicowanie. Tak samo jest w przypadku księży i policjantów. Jeśli ktoś inny zrobi przestępstwo a jest strażakiem, dziennikarzem, urzędnikiem albo ma preferencję
@r00t: Gdzie ja napisałem, że bandyci dobrzy? Chodzi o generalizowanie. Jeśli jakiś Stefan pobije Józka dlatego, że jest patolem i pokłócił się o paczkę fajek z nim to czemu w takim wypadku pisać, że jest kibicem jakiejś drużyny? Czemu nie wspomną, że uwielbia margarynę, a pracuje jako murarz... Po prostu chodzi o to, że w tym wypadku kibicowanie nie ma nic wspólnego i niepotrzebne jest takie wyciąganie tego. A niestety
@r00t: Jak grochem o ściane... Gdybyś był na meczu to byś wiedział jak jest. Dużo kiboli jest pozamykanych albo ma zakaz i na stadionach naprawdę jest teraz bezpiecznie... Idą na mecz całe rodziny, jest wesoło fajnie. Wychodząc ze stadionu odczuwam satysfakcję z emocji i dopingu kibiców (z gry nie zawsze bo polska liga jest do d...). Wchodzę po jakimś czasie na gw patrzę, a tam kibole odpalili racę... wojewoda zamyka
Wiele osób broni kibiców, podając - i słusznie - raporty i statystyki dotyczące incydentów stadionowych. Jednak patrząc z drugiej strony barykady: z moich rozmów z członkami OPP (czyli najliczniejszego wydziału polskiego aparatu bezpieczeństwa) wynika iż najczęstsze przypadki zakłóceń porządku społecznego dokonywane są przez członków kibolskich bojówek. Jasne, że nie robią tego na stadionach - przypadki przestępstw kryminalnych (bójki, pobicia, wymuszenia) zdarzają się głównie poza nim. Każde opracowanie dotyczące Policji w III RP
A jak oni definiują "członka kibolskiej bojówki"? Czy ci którzy pojawiają się na meczu raz na rok albo mają smycz z logiem drużyny też pod nich podchodzą?
@Rancor: No cóż, noszenie znaków rozpoznawczych takich jak koszulki, smycze, tatuaże itp. chyba faktycznie wchodzi w część definicji kibola. Ale to jakieś dziwne? Tak się przecież definiuje wszystkich członków grup przestępczych - neonazistów, anarchistów itp. Nie sądzisz chyba, że policjanci powinni pobierać wywiad
@snow: Zgadzam się, p-----c istnieje od zawsze i nie da się jej wyplenić. Ale to nie zmienia faktu że problemy społeczne wynikają z specyficznych uwarunkowań. U nas problemem społecznym są pseudokibice a specyficznym uwarunkowaniem jest popularność piłki nożnej, wokół której formują się grupy kibiców z których jakiś procent jest chuliganami. Oczywiście, że nie wszyscy i jak wskazywał Borek w filmie powyżej - wielu z kibiców to zwyczajni ludzie. Ale to
Komentarze (109)
najlepsze
@karolzzr: przytyło się chłopakowi z Dębicy:)
Problem kibiców został tak naprawdę wykreowany przez np tvn, który widocznie ma jakiś swój interes w tym, aby o kibicach wspomnieć
To właśnie te osoby odpowiadają za atmosferę która tak podoba.
...
- Kołtonia,
1. Przegrany mecz różnicą 2 bramek z odpadającym z ekstraklasy zespołem, jeden z kibiców (o dziwo nie z trybuny 'tych najgorszych') był tak zły, że nie chciał wstać po meczu i wyjść, jak go koledzy poprosili, to rzucił się na nich z łapami, jeden spadł kilka rzędów niżej, wszystko na monitoringu, gościu wyrok w zawiasach (a jak).
2. Ostatni mecz rundy zimowej poprzedniego sezonu, przegrana, pijany baaardzo zły kibic usiłuje wyrwać bramkę ewakuacyjną, dosłownie piana na twarzy, wyprowadzany przez dwóch 'miśków'.
3.
tak mi się skojarzyło
@Rancor: No cóż, noszenie znaków rozpoznawczych takich jak koszulki, smycze, tatuaże itp. chyba faktycznie wchodzi w część definicji kibola. Ale to jakieś dziwne? Tak się przecież definiuje wszystkich członków grup przestępczych - neonazistów, anarchistów itp. Nie sądzisz chyba, że policjanci powinni pobierać wywiad