@MKJohnston: w końcu nadal rządzą nami socjaliści. Duża część starszych ludzi twierdzi, że za komuny było lepiej, więc jeszcze raz chcą ten nieudany eksperyment
@MKJohnston: Paradoksalnie to właśnie PRL zdołał zbudować mieszkania w całkiem sensownych lokalizacjach, bez zaglądania sobie w okna, skomunikowane i ze szkołami itd w pobliżu. A dziś się bawią w jakieś śmieszne dopłaty. Z drugiej strony jakby mieli za tę kasę wybudować nowe bloki na państwowy gruncie to pewnie też by nakradli. Chiny budują osiedla ale tam za korupcję jest sroga kara. Szkoda że państwowe biznesy w Polsce są złodziejskie.
@Uwodziciel: Niestety ale mylisz się. Obniżka byłaby znaczna, ponieważ deweloperzy mają 30-40% marginesu bezpieczeństwa (to ich marża). Odsetki od kredytów zaczęły by ich cisnąć, więc woleli by sprzedać dziś 10% taniej niż bez upustu za pół roku.
Poza tym ja nie rozumiem jak ktoś może nie mieć 5% na wkład własny , to jest 10-15tys. od małego mieszkania, wolne żarty... a na spłatę raty kredytu 1000zł miesięcznie to już by
Obniżka cen, nie byłaby dość wysoka, aby przeciętną rodzinę stać było na wpłatę gotówką. Ciekawi mnie, dlaczego najgłośniej o "socjaliźmie' i 'zabieraniu' krzyczą różne związki pracodawców i "think tanki" czyli często po prostu organizacje kryptolobbystyczne.
@Chicane: No i to pokazuje wszystko. k@@?a, jestem wk@@?iony. Kiedyś miałem parcie, żeby kupić mieszkanie, ale zaczynam mieć to w dupie, jak rząd wymyśla jakieś gównoprogramy, które tylko zawyżają ceny. Wolę już płacić za wynajem i stresować się najwyżej tym, że będę musiał znaleźć inne, niż możliwością utraty płynności finansowej przez 30 lat.
@Chicane: tak jest ze wszystkim w co wtrąca sie rząd swoimi dopłatami.
Dam przykład z zupełnie innej dziedziny, ale obrazujący to samo:
Rok temu kupowałem traktor z dopłatą z unii. Dałem za niego 250k (i to po długich i żmudnych negocjacjach, bo zaczynaliśmy od ceny 265). Potem jakoś w lipcu/sierpniu pieniądze unijne się skończyy, tak, że nikt już maszyn z dopłatą nie kupował (chyba że jacyś ostatni spóźnialscy). Jakież było
Efektem wprowadzenia tego programu jest to, że wcześniej można było kupić mieszkanie np. w Bydgoszczy za okolo 4000zł za m2, a teraz Deweloperzy kórzy mieli oferty mieszkań w dość niskiej cenie "podwindowali" ceny do progowej ceny w MDM czyli w przypadku Bydgoszczy do 4400zł/m2. Nie wspomne już o bankach, że są wyższe marże. Efekt jest taki, że państwo pomogło bankom i deweloperom a nie "Kowalskiemu".
@Ratll: Tak jak w podstawowych artykułach spożywczych siedzi 5% VAT. Jak już to kiedyś ktoś pisał. Można nie kupić ciuchów - chodzisz goły, można nie kupić kosmetyków - chodzisz śmierdzący, mieszkania można nie mieć - śpisz pod mostem, ale żywność każdy musi kupić bo inaczej zdechnie.
Pieniądze nie rosną na drzewach i trzeba je komuś zabrać?Co z prawacka logika będąca w sprzeczności z najnowszymi osiągnięciami myśli humianistycznej na świecie!
Precz z ciemnotą, zacofaniem i twierdzeniem, że żeby jednemu dać to drugiemu (zazwyczaj biedniejszemu) trzeba zabrać!
@pioterhiszpann: Ludzie niestety chcą dostawać pieniądze od państwa. Pokazują to wszystkie zapomogi, socjale, MOPSY, urzędy pracy i inne. Oczywiście taki stan rodzi dwie patologiczne sytuacje. Jedna to cwaniaki wykorzystujące ten dziurawy system. Druga to zebranie tych pieniędzy od wszystkich, przy czym część pieniędzy po drodze "znika"(bo musi być na pensje dla ściągających, bo musi być na pensje dla polityków, bo musi być na łapówy po drodze...).
Komentarze (98)
najlepsze
Poza tym ja nie rozumiem jak ktoś może nie mieć 5% na wkład własny , to jest 10-15tys. od małego mieszkania, wolne żarty... a na spłatę raty kredytu 1000zł miesięcznie to już by
Obniżka cen, nie byłaby dość wysoka, aby przeciętną rodzinę stać było na wpłatę gotówką. Ciekawi mnie, dlaczego najgłośniej o "socjaliźmie' i 'zabieraniu' krzyczą różne związki pracodawców i "think tanki" czyli często po prostu organizacje kryptolobbystyczne.
Komu trzeba
źródło: comment_6WHQ0DYNvBILaJOxS7lOzHTjU9SV0ZY7.jpg
PobierzDam przykład z zupełnie innej dziedziny, ale obrazujący to samo:
Rok temu kupowałem traktor z dopłatą z unii. Dałem za niego 250k (i to po długich i żmudnych negocjacjach, bo zaczynaliśmy od ceny 265). Potem jakoś w lipcu/sierpniu pieniądze unijne się skończyy, tak, że nikt już maszyn z dopłatą nie kupował (chyba że jacyś ostatni spóźnialscy). Jakież było
źródło: comment_Gbo12n4c7Ck2s79WGWngG5hTHlO1ZbbO.jpg
Pobierz#polskajezyktrudnajezyk @bankierpl
Precz z ciemnotą, zacofaniem i twierdzeniem, że żeby jednemu dać to drugiemu (zazwyczaj biedniejszemu) trzeba zabrać!
Oczywiście najlepiej by było