Pomijając sieć satelitów nadających po wi-fi taki system transmisji już działa i swojego czasu był popularny. Używając słabego Internetu głosowało się co ma być nadane a potem kartą tv sat odbierało się dane które wygrały głosowanie
Citizens from all over the world, through SMS and feature-phone apps, #!$%@? in building the information priority list. Users of Outernet's website also make suggestions for content to broadcast; lack of an Internet connection should not prevent anyone from learning about current events, trending topics, and innovative ideas.
Ja osobiście nie mogłem z niego skorzystać, bo nie miałem dobrego miejsca na ustawienie talerza. A jak już miałem talerz, to nie miałem jak dociągnąć przewodu do pokoju z komputerem. A i tak miałem już znośny internet więc zapomniałem o sprawie.
Co za bullshit. Projekt tworzony przez ludzi pracujących w firmach, o których nic nie można znaleźć (spróbujcie wygooglować). Na dodatek myślą, że wysłanie 150 satelitów to jest taka prosta i tania sprawa, że wystarczą pieniądze od internautów. I jeszcze zrobienie całości w 1,5 roku (od oszacowań do startu, nawet NASA nie ma takiego tempa). Dlaczego łyknęliście to jak jakieś pelikany? Inicjatywa ewidentnie powstała po to, żeby wyłudzić pieniądze od głupich internautów.
Coś mało realny mi się ten projekt wydaje. Budowa i wysłanie tylu satelitów to ogromne pieniądze i ryzyko, nie wspominając o czasie - specjaliści z Lockheed Martin budują takie rzeczy wiele lat. Podobnie jak zagadki technologiczne - pojęcie Wi-Fi nie wiele mi mówi, wykorzystanie pasam 2,4 lub 5GHz odpada na starcie z racji niskiej pojemności i zakłóceń obecnie pracujących urządzeń, pytanie więc jaki sprzęt byłby konieczny - zestaw Tooway kosztuje jakieś 2000zł
" (...) hundreds of low-cost, miniature satellites in Low Earth Orbit (...)"
Mowa tutaj o satelitach "Cube Sat". Każdy kto dysponuje odpowiednimi funduszami może wysłać takiego mini satelitę na orbitę, jednak ich "czas życia" na orbicie jest krótki. Jedna rakieta wynosi w przestrzeń kosmiczną wiele tego typu satelitów, są to zwykle amatorskie konstrukcie lub projekty uniwersyteckie. Nasz pierwszy polski satelita PW-Sat (Politechnika Warszawska) oraz Lem, to również tego typu satelity.
Ok, a jak ma się odbywać transmisja w druga stronę? Przecież nie przez wifi. Z tego co rozumiem to satelity będą tylko nadawać w multicasting, czyli coś jak telewizja satelitarna, można tylo odbierać i przełączać między stronami jak kanały tv.
@TheWujo: No przecież napisali, że głosowanie będzie się odbywać m. in. przez SMS.
Citizens from all over the world, through SMS and feature-phone apps, #!$%@? in building the information priority list. Users of Outernet's website also make suggestions for content to broadcast; lack of an Internet connection should not prevent anyone from learning about current events, trending topics, and innovative ideas.
Ok. A teraz przejdźmy do rozwiązań technicznych bo idea jest może i słuszna, ale nie realna technologicznie żeby zastąpić Internet.
- Koszty wysłania satelity (jakiegokolwiek) na orbitę nawet typu LOW to są olbrzymie koszta.
- Kompatybilność z aktualnym standardem WiFi/WiMAX czy czymkolwiek innym jest fizycznie niemożliwa. Transmisja w paśmie 2.4GHZ jest narażona na gigantyczne zakłócenia - poza tym, moc dostarczona do anteny musiałaby przekroczyć kilkaset razy moc dopuszczalną - jeśli chcielibyśmy transmitować
Przy transmisjach nawet na low-orbit występują gigantyczne wręcz opóźnienia - nie mówiąc już o transmisji na satelity geostacjonarne. Kto korzysta z transmisji za pomocą TooWay wie o czym mowa. Rząd wielkości to ok. 300-400ms. Dla transmisji audio/video w trybie full-duplex jest to zabójcze - o grach nawet nie mówmy - chyba że to partia szachów.
@brokenik: Odnosnie pozostałych zastrzeżeń masz jak najbardziej rację, natomiast co do powyższego, na stronie jest wyraźnie
@raj: No tak. Tylko PO CO TO? Przecież do transmisji multicastowej można użyć niskiego pasma naziemnego - tak jak dzisiaj działają krótkofalowcy którzy swoimi przemiennikami obejmują pół świata. Fakt, że teoretycznie satelita ma większą przepływność w jednym kierunku - ale to bez znaczenia. Można byłoby stworzyć dużą sieć podobnie jak Packet Radio znacznie prościej i o wiele mniejszym kosztem.
No dobrze, pytanie brzmi: Jeśli rządy jakichkolwiek krajów (które zresztą my, wszyscy obywatele wybieramy) nie będą mieli wyłącznika satelitarnego internetu, to KTO?
@dzikdzikdzik: jeśli nie mogą wyłączyć takiego internetu, to wyłączą internet, który jest dookoła tego "niepokornego", tzn politycy wymuszą aby najwięksi dostawcy "odłączyli kabelki" od tych ludzi, którzy robią internet satelitarny.
Jest już coś takiego, tylko że nie jest darmowe (a nawet całkiem drogie) nazywa się iridium i ma zabójczą prędkość transmisji 2,4 kb/s (opcjonalnie 4,8 kb/s) i chcieli ten system satelitów sprzedać już kilka razy za ułamek ceny bo nie stać ich nawet na pokrycie bieżących kosztów funkcjonowania całego systemu ale nie było chętnych do zakupu.
Komentarze (104)
najlepsze
To będzie coś w ten deseń.
Ja osobiście nie mogłem z niego skorzystać, bo nie miałem dobrego miejsca na ustawienie talerza. A jak już miałem talerz, to nie miałem jak dociągnąć przewodu do pokoju z komputerem. A i tak miałem już znośny internet więc zapomniałem o sprawie.
Ale dlaczego miałyby być tak wysoko skoro GPS / Iridium są dużo niżej. Zresztą w telewizji satelitarnej te 500ms ci jakoś nie przeszkadza.
Mowa tutaj o satelitach "Cube Sat". Każdy kto dysponuje odpowiednimi funduszami może wysłać takiego mini satelitę na orbitę, jednak ich "czas życia" na orbicie jest krótki. Jedna rakieta wynosi w przestrzeń kosmiczną wiele tego typu satelitów, są to zwykle amatorskie konstrukcie lub projekty uniwersyteckie. Nasz pierwszy polski satelita PW-Sat (Politechnika Warszawska) oraz Lem, to również tego typu satelity.
Myślę, że
- Koszty wysłania satelity (jakiegokolwiek) na orbitę nawet typu LOW to są olbrzymie koszta.
- Kompatybilność z aktualnym standardem WiFi/WiMAX czy czymkolwiek innym jest fizycznie niemożliwa. Transmisja w paśmie 2.4GHZ jest narażona na gigantyczne zakłócenia - poza tym, moc dostarczona do anteny musiałaby przekroczyć kilkaset razy moc dopuszczalną - jeśli chcielibyśmy transmitować
@brokenik: Odnosnie pozostałych zastrzeżeń masz jak najbardziej rację, natomiast co do powyższego, na stronie jest wyraźnie
No dobrze, pytanie brzmi: Jeśli rządy jakichkolwiek krajów (które zresztą my, wszyscy obywatele wybieramy) nie będą mieli wyłącznika satelitarnego internetu, to KTO?
Tylko że w tym przypadku jest to koszmarnie wolny, ale prawdziwy internet, czyli transmisja działa w obie strony.