Tyler Fox przebył pieszo drogę od granicy z meksykiem do Kanady w 4,5 miesiąca. Przebył w ten sposób około 4200 km. Film przedstawia nam 3 sekundy z każdego dnia podróży.
Taka ciekawostka: To nie jest nic niezwykłego! Sporo ludzi wybiera się na takie "bardzo długie wycieczki", zresztą widać jak wydeptany jest ten szlak. Nie trzeba zaczynać od pełnej długości (to wymaga dużego przygotowania, planowania, itd.), można iść fragmentami, bądź innymi podobnymi szlakami.
Prykładowo taki John Muir trail ma "tylko" jakieś 300km, tak w sam raz na 2 tygodnie urlopu, biegnie spod Mt Whitnewy do Yosemite (lub odwrotnie), na sporym kawałku poikrywa się
Można też iść dosłownie w dzicz: Na terenie USA są obszary całkowicie wyłaczone z działalności człowieka, tzw. wilderness, np. spore kawałki parków narodowych, bądx ich otulin. Po uzyskaniu pozwolenia i przestrzegając ustalonych zasad (np. biwakowanie tak, by nie zostawiac śladów, wliczając to ogniska) można się zaszyć w takim dzikim terene na parę dni, albo dłużej. Oczywiście bez dróg, zasięgu komórek, ścieżek, ze sporą szansą na to, że nie spotka się przez te
Całkiem ładnie mają w tej Kalifornii :) Kiedyś zrobię sobie kilkudniową wycieczkę :) Póki co moja najdłuższa piesza trasa to ok 25km po górach z lustrem :)
Najważniejsza rzecz to buty. Jakich butów używają tacy podróżnicy? Ja po 1 całym dniu chodzenia mam mokre, a stopy na granicy obtarcia lub już obtarte, obojętnie jakie buty założę.
Podobają mi się takie duże przestrzenie samej natury, bez żadnych zabudowań itp. U nas niestety gdzie nie spojrzysz to jakieś domy i inne zagrody. Praktycznie nie ma miejsc żeby się nie natknąć podczas 2godzinnego spaceru na zabudowanie w zasięgu wzroku.
Komentarze (77)
najlepsze
Prykładowo taki John Muir trail ma "tylko" jakieś 300km, tak w sam raz na 2 tygodnie urlopu, biegnie spod Mt Whitnewy do Yosemite (lub odwrotnie), na sporym kawałku poikrywa się