Jest to zapożyczone rodem od Niemców u nich jest taki przepis , że jak jedziesz w mieście 50 km/h to dostajesz nagrode i wszystkie światła po kolei będziesz miał zielone !
@napalmm: U nas będą tylko kary. Nagrody w postaci zielonej fali masz np. na ulicy Puławskie w stolicy, ale żeby zapracować na nią musisz jechać około 100 km/h. Do tego musisz liczyć się z dyskwalifikacją gdy misie suszą.
Koło mojego domu rodzinnego są (chyba) takie światła. Mówię chyba bo nadal nie jestem pewna zasady ich działania, czasem mam wrażenie że to czerwone zapala się randomowo. I to jest ZŁE bo na razie jeszcze staję, ale jak mi się spieszy i nie widzę pieszego to jadę na czerwonym - szczególnie jak jest środek nocy, w środku miast światła powyłączane a na wsi świecą. I czerwone, a jak!
Komentarze (274)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Wcale nie uczą zwalniania