Byłem tam parę lat temu, to odbywał się jakiś festiwal bębenkowy (chociaż oni to "muzyczny" nazywali). Wejście do tego hmm.. "ogrodu" przed molem już było płatne 5zeta (inaczej się nie da), a potem dodatkowo myto za wejście na molo. Zdzierstwo jak skurczysyn, ale to jest Sopot i przynajmniej ja osobiście unikam tej turystycznej wiochy (nie ubliżając normalnym mieszkańcom). Jedyne co widać z mola w Sopocie, to czarne, zasyfiałe plaże jakimiś wodorostami i
Komentarze (111)
najlepsze
No k%$%a, rzeczywiście.
Złotówki bym nie dał.
Remont po 2004 roku kosztował ok. 11 mln.
- ?
- Myto to myto a koryto to koryto. Bez myta nie napełnimy koryta. Sam to wymyśliłem.
- Porywające.
[Robin Hood: Men in Tights]
Gdy idę w Sopocie nad morzem ...
Komentarz usunięty przez moderatora
Zupełnie jak by się dało jakoś odróżnić przy wstępie tych którzy przyszli zwiedzać od tych którzy przyszli się pomodlić.