Jak poprawić technikę pływania kraulem?
Nagrałem ostatnio na basenie kompilację najważniejszych elementów technicznych do przyswojenia podczas pływania kraulem. Dlaczego na lądzie, a nie w wodzie? Bo ćwiczenie na sucho, równolegle z treningami pływania daje świetne efekty i jak dla mnie jest to prawdziwy "game changer" nauki pływania.
paulpipers z- #
- #
- 133
Komentarze (133)
najlepsze
I to nie są moje dyrdymały, ponieważ jestem w 100% samoukiem pływania, a znajomy ratownik/trener, twierdzi że w ciągu tego roku, wypracowałem piękny styl.
A, no i polecam oddech na 5. Dłuższe wstrzymywanie oddechu,
Kiedyś też tak pływałem, aż mnie wfista nie ogarnął. Po latach bawienia się w tonący parostatek wreszcie zacząłem sunąć niczym krążownik dzięki temu.
7lat trenowałam, a od 3lat dorabiam jako instruktorka pływania, głównie - bo to lubię. Jednak TI polecam raczej osobom, które już coś łapią, bo od samego początku może być ciężko z TI.
Trzeba się przyzwyczaić do wody, oswoić z nią. I tak jak ktoś pisał wyżej, psychika jest najważniejsza. Jest to powód dla którego dzieciom przychodzi dużo łatwiej nauka - po prostu za dużo nie myślą i nie kombinują ;) Miałam raz babeczkę 60l. która mocno wierzyła, że jej się uda (wcześniej nic nie pływała) i uwierzcie, że szło jej świetnie, sama byłam zaskoczona.
Nie
4. Z całą pewnością nie wzrok przed siebie (ew. w pobliżu murka basenowego, keidy szykujesz się do nawrotu np.). Zdarzyło się takie pytanie, to wyszło mi, że raczej na dno, ale też na pewno nie pod kątem prostym do wody. Wyjdzie w praniu, kiedy ustawisz odpowiednio głowę względem linii ciała, tylko jak Ci to wytłumaczyć tutaj? Mhm. Musisz czuć komfort w każdym ruchu. Głowa wystaje przecież nieco ponad wodę przy pływaniu kraulem, a oczy patrzą prosto, na płytki basenowe (ale tez nie pod siebie, z tego co pamietam jak dzisiaj pływałam).
Podpatruj dobrych pływaków jak trzymają głowy a wzrokiem się zbytnio nie przejmuj, samo przyjdzie. Jutro idę na basen to się zastanowię, bo jak pływam to nie zadaje sobie takich pytan
Jednego chłopca który miał przepłynąć te 200m przez zatoczkę nie mogłem opanować. Ciągle chciał się łapać pontonu albo bojki z którą płynął. Kiedy jednak dopłynął - wrócił wpław i to ze dwa razy szybciej. Uwierzył, że może.
W zasadzie można powiedzieć, że każdy może wypracować swój sposób pływania.
Warto jednak wziąć kilka lekcji z trenerem/instruktorem, który wytłumaczy podstawy, skoryguje podstawowe błędy.
Osobom zainteresowanym polecam też poczytać o pływaniu metodą total immersion.