▶ Weronika Sztencel, rocznik 1914.
"Pod jedną z łódzkich suteren znajduje się piwnica pełna pierza. W niej dwie starsze kobiety, niczym Mojry, rozkręcając tajemnicze /wrzeciono/, wprawiają w ruch białe i popielate pióra. Drobne piórka wpadają do oczu, kłębią się wokół ust, wlatują do płuc." Sześćdziesiąt lat wśród piór...
leinad77 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
Nasuwa mi się po nim tylko jedna, niezbyt pozytywna myśl; że wraz z odejściem kolejnych pokoleń, umierają również stare zawody. Niby taka nieuchronna kolej rzeczy... ale jakoś tak przykro patrzeć jak kolejna "gałąź" polskiego rzemieślnictwa przechodzi do historii.
Tej Pani należy się ogromny szacunek za pracowitość, pogodę ducha i taką dumę, ale w pozytywnym znaczeniu.
"Ja nie narzekam, bo mi narzekanie nic nie pomoże. A litości też nie lubię".
Mnie dziwi fakt, że czasem rzeczywiście starsze osoby "odgania" się od pracy. Moim zdaniem to duży błąd. Taka osoba potem czuje się niepotrzebna, najlepiej siedzieć i umierać. Jeśli zdrowie pozwala a duch chce pracować, to tylko podziwiać
Takich ludzi już nie ma.
Reszty moich odczuć nie oddadzą żadne słowa.
Co do bohaterki zaś - zazdroszczę jej. Wieku, jakiego dożyła, ale przede wszystkim sposobu, w jaki owego wieku doczekała. Robiła do samego końca coś, co pozwalało jej się cały czas czuć potrzebną, zająć czas i przede wszystkim, co dla starego człowieka chyba najważniejsze: ruszać się, zarówno fizycznie, jak i umysłowo. Niestety, starcza demencja najczęściej chyba zaczyna się od "dziadku/babciu, ty
Pewnie gdyby ta Pani poszła na emeryturę i nudziła się przed telewizorem narzekając na zawsze za małą emeryturę nie przeżyła by tyle i nie miała tak pogodnego nastawienia.
Ciekawe jak nasze pokolenie będzie działać w jesieni życia.
A co do reportażu ... Podziwiam tą panią tyle lat w zawodzie tyle lat pracować i to kochać .
I #gimbynieznajo tego a jak nie znajo to niech nie narzekajo że im źle bo nie ma neta bo niema na piwo bo im źle bo pani w szkole się uwzięła ... Popatrzcie