Przewrotny plan Facebooka, aby przewidzieć naszych partnerów
Tekst został pierwotnie opublikowany na Blog Forum Spider’s Web. Listy przyjaciół na Facebooku bywają większe i mniejsze. Zależnie od tego, jak bardzo ceni
GARN z- #
- #
- #
- #
- 100
Tekst został pierwotnie opublikowany na Blog Forum Spider’s Web. Listy przyjaciół na Facebooku bywają większe i mniejsze. Zależnie od tego, jak bardzo ceni
GARN z
Komentarze (100)
najlepsze
Prawdopodobnie grupa znajomych twojej dziewczyny, których ty nie znasz i oprócz niej nie łączy cię z nimi nic przeglądała twoje publiczne zdjęcia.
Otóż jak Ty nie podasz jakiejś informacji - podadzą ją Twoi znajomi. Ktoś na Androidzie zapisze Twój numer telefonu, doda do tego adres mailowy, z którym zawsze miałeś powiązane konto Google - już mają. Ktoś zainstaluje na telefonie aplikację FB, która ma dostęp do kontaktów, wiadomości, wszystkiego - również FB wie co i jak.
Gdyby tak na bazie powiązań, lokalizacji gps smartphonów itp, był w stanie znaleść PRZYSZŁĄ partnerkę, to byłby szacun :D
Albo chociaż określić prawdopodobieństwo przedłużenia się relacji...
W
Są ludzie, którzy twierdzą, "a, niech sobie śledzą (moje zachowania i kontakty) - ja nic złego / wstydliwego nie robię - a państwo zyskuje na naszym wspólnym bezpieczeństwie, fb podsuwa znajomych, więc nie tracę czasu na ich szukanie, itp."
To jest całkiem powszechne podejście.
Kilka
Tylko potem co? Będziemy zgłaszać na policję, że X najszczał obok muszli i nie posprzątał?
ale, wracając do tematu - rozumiem, że rejestracja ze skanu dowodu kiedy i gdzie srałeś jest OK?
Za kilka lat spodziewaj się funkcjonalności: sprawdź ilu partnerów miał X przed ślubem ($49.99), sprawdź czy partner ma romans ($499.99 + bonus na adwokata od rozwodów). Za $1499.99 będzie można wykupić blokadę przed sprawdzeniem liczby romansów ;-)
-Dobra, hm, mam 50$ więc je wydaję i rzucam "ujawnij związki mojego partnera"
-Ok, to ja uzywam funkcji "ukryj związki", którą wcześniej kupiłem za
Bez jaj, jak coś udostępniamy publicznie (FB, G+, T) to z całą konsekwencją - działa w dwie strony: my się chwalimy czyli inni to o nas wiedzą.
Ciekawe i niepokojące jest
K: Karta na pkt?
J: Nie
@machas1: Ignorantia legis non excusat czytaj: Nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem. Jestem pewien, że wszelkie przepisy o sposobie przetwarzania danych są w regulaminie, na który użytkownik FB zgadza się podczas zakładania konta. A jak go ktoś nie czyta??? patrzy wyżej :-)
Co do reszty zagdzam się całkowicie - na mnie też
Kiedys taka mialem ale ja skasowali i nie znalazlem alternatywy.
https://apps.facebook.com/friendsgraph/
Zresztą robi to trochę już teraz. Jednego dnia oglądałem profil pewnej dziewczyny dość intensywnie, a ta nagle do mnie napisała. Prawdopodobnie FB wykonał jakiś manewr. Podbijając mnie na liście znajomych czy publikując na jej tablicy jakąś moją aktywność.
Jeżeli jednak świat jest jedynie wizualizacją, a wszystkie operacje odbywają się w dwuwymiarowej przestrzeni, to może te realne modlitwy mają również znaczenie. Co najmniej w autosugestii, ale może też w systemie. Trochę tak jak w przypadku facebooka. Myślisz o kimś i prędzej czy później wasze drogi się schodzą, w ten lub inny sposób. Efekt może odbiegać nieco od oczekiwanego.