Unieważnią maturę przez księdza?
Maturzyści z Zespołu Szkół Licealnych i Zawodowych w Sulęcinie (woj. lubuskie) już otworzyli arkusze egzaminacyjne, gdy na salę wtargnął ksiądz w asystencie dyrektora. Duchowny postanowił się pomodlić za powodzenie na egzaminie w czasie, gdy abiturienci już powinni pisać. Rodzice są oburzeni.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 69
Komentarze (69)
najlepsze
Niedługo wszyscy bez wyjątku będą pisać "po polskiemu".
nie powinno być w asystencie ministrantów?
Poza tym wydaje mi się, że żaden czas nie został stracony. Na mojej maturze czas był liczony nie od pełnej godziny, tylko od faktycznego rozpoczęcia. Więc nawet jeśli zaczęli 5 minut później, to i pewnie później skończyli. Mam wrażenie, że raczej komuś nie poszedł egzamin i
A że rodzice mendy, to podchwycili temat :P No sorry, moja matka by czegoś takiego nie zrobiła, nawet jakbym nie zdał :]
Poza tym ciekawe czy myślą o innych, którym matura poszła w ich mniemaniu ok.
Swoją drogą gratuluję maturzystom, stracili 3 minuty więc rozdmuchali sprawę tak że będą musieli egzamin pisać jeszcze raz. Dam głowę że to przez jednego nadgorliwego rodzica, bo uczniowie raczej już wolą się pogodzić ze stratą tych cennych sekund niż pisać w drugim terminie. Dzieciak
sprawdzić, czy nie ksiądz
Niestety, ksiądz dał dupy i moim zdaniem powinien zostać zwolniony ze szkoły, bo to jednak poważne przewinienie.
Wszystko to przy założeniu, że wszedł po rozpoczęciu egzaminu.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu.
(Mt 6,5-6).
A co do modlitwy:
Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich. (Mt 18, 19-20)