Pojechaliśmy do Niemiec w ciemno, szukać pracy i.....?

Witam! Z racji tego iż nasz kraj nie daje nam zbyt dużych perspektyw, wiele młodych osób wyjeżdża z Polski więc zrobiłem to i ja. Chciałbym krótko opisać swój wyjazd do zachodnich sąsiadów (Niemcy) począwszy od wyjazdu, sposoby szukania mieszkania, pracy aż po ceny w sklepach. Od początku czerwca...

Witam! Z racji tego iż nasz kraj nie daje nam zbyt dużych perspektyw, wiele młodych osób wyjeżdża z Polski więc zrobiłem to i ja. Chciałbym krótko opisać swój wyjazd do zachodnich sąsiadów (Niemcy) począwszy od wyjazdu, sposoby szukania mieszkania, pracy aż po ceny w sklepach. Od początku czerwca 2013 wraz ze swoją kobietą zaczęliśmy szukać pracy zagranicą. Chcieliśmy jechać do takich krajów jak Niemcy, Holandia, Francja, Belgia. Zarejestrowaliśmy się w różnych pośrednictwach pracy lecz niestety ponad miesiąc nikt się do nas nie odezwał mimo ciągle nękaliśmy ich telefonami. Początkiem lipca postanowiliśmy wyjechać do Niemiec w ciemno. Wiatr poniósł nas w okolice Freiburga. Przed wyjazdem zapisałem sobie kilka adresów tzw. "Gasthaus", "Ferienwohnung". Po podróży przespaliśmy się gdzieś w polach w samochodzie (VW Kombi, także bez problemu po rozłożeniu tylnej kanapy 2 osoby mogą spać). Na następny dzień zaczęliśmy poszukiwać mieszkania. Drogą pantoflową zaleźliśmy fajny Ferienwohnung (2 pokoje, kuchnia, łazienka, przedpokój, osobne wejście, full wyposażone) w dość dobrych pieniądzach (500 euro/miesiąc miasteczko Heitersheim). Mieszkania we Freiburgu są droższe niż w pobliskich małych miasteczkach a właściciele życzą sobie za nie od 1000-1500 euro prowizji dlatego najlepszym wyborem był Ferienwohnung. Ważnym atutem jest znać język! Komunikatywnie posługujemy się niemieckim jak i angielskim co znacznie ułatwiło nam pobyt. Zaczęliśmy szukać pracy. Zarejestrowaliśmy się w 3 agencjach pracy we Freiburgu. Po 2-3 dniach oczekiwań razem dostaliśmy pracę przy pakowaniu i przygotowywaniu elektroniki do wysyłki w pobliskim miasteczku Buggingen. Stawka przez niemiecką agencję? 8.19EUR/brutto, na czysto wychodziło niecałe 7 euro. Są to warunki gdzie żaden Nemiec nie podejmie się takiej pracy (młodzi Niemcy zazwyczaj przychodzili na 2-3 dni i później rezygnowali bo praca wydawała im się za ciężka). Dlatego większość ludzi na fabryce to Polacy. Miesięczny zarobek to między 1000-1100 euro (nadgodziny biuro zatrudnienia wpłaca na tzw. Zeitkonto, w taki sposób zabezpiecza się przed nieczystą zagrywką ze strony pracownika, Zeitkonto jest wypłacane zgodnie z zakończeniem współpracy z biurem). Jest to kwota zarobku jak już wspomniałem za niska aby lokalne społeczeństwo mogło tam pracować. Jednak po wszystkich poniesionych kosztach udało nam się odkładać między 500 a 600 euro miesięcznie, gdzie takiej kwoty nie ma szans na rękę zarobić w Polsce. Praca dość spokojna, od 7:30 do 15:30 ze zmiennymi tygodniami (tydzień długi - 6 dni pracy, tydzień krótki - 4 dni pracy). Ceny w sklepach są porównywalne do naszych w Polsce na dobry przykład zrobiłem kilka zdjęć w Niemczech w Lidlu (Bad Krozingen 21.12.2013) i w Polsce (Rzeszów 30.12.2013). Przy obliczaniu cen tych samych produktów wziąłem kurs euro (4,15zł) z dnia 30.12.2013r (strona NBP).



Niemcy: 4,15x 0,55euro= 2,28zł, Polska: 2,59zł



Niemcy: 4,15x 0,65euro= 2,70zł, Polska: 2,19zł



Niemcy: 4,15x 1,79euro= 7,43zł, Polska: 5,99zł



Niemcy: 4,15x 0,79euro= 3,27zł, Polska: 3,33zł



Niemcy: 4,15x 0,19euro=0,79 zł, Polska: 0,99zł



Niemcy: 4,15x 1,39euro (250g gouda)=5,77 zł, Polska:3,29 zł (150g gouda) 5,48zł wychodzi 250g



Niemcy: 4,15x 0,39euro=1,62 zł, Polska:2,49 zł



Niemcy: 4,15x 1,09euro= 4,52zł, Polska:4,99 zł



Niemcy: 4,15x 0,55euro= 2,28zł, Polska: 2,45zł



Niemcy: 4,15x 0,49 euro= 2,03zł, Polska:3,29 zł



Niemcy: 4,15x 1,19euro=4,94 zł, Polska:5,99 zł



Niemcy: 4,15x 0,89euro=3,69 zł, Polska: 3,99zł



Niemcy:4,15x 6,89euro= 28,59zł, Polska:34,99 zł

Kupując te same rzeczy w niemieckim Lidlu wydałbym: 69,91zł a w polskim: 78,76zł.
Na terenie Niemiec przebywałem 6 miesięcy. Dość krótko ale szczegółowo opisałem swój wyjazd jeżeli macie jakieś pytania? Chętnie odpowiem!

[reddml]

Eee to widzę kilka osób tu z bawarii , małe wykop party ? :)

[episode]

Eee to widzę kilka osób tu z bawarii , małe wykop party ? :)

@reddml: czemu nie :)

[episode]

@darck: Ja Augsburg

@reddml:

[reddml]

Ją polecam generalnie bawarie

[waskipwsrecords]

@Wernest: tak, ja miałem właśnie to samo, zwodzili mnie prawie miesiąc (biura pośrednictw w Rzeszowie), więc wsiadłem w auto i pojechałem, bo co miałem robić? siedzieć na bezrobociu tutaj w Polsce i narzekać ze znajomymi ktorzy zarabiają 1200zł lub są po znajomościach na stażach? Stwierdziłem że trzeba działać! Chociaż nie ukrywam że chciałbym mieszkać i pracować godnie w Polsce. Teraz zjechałem i planuję założyć własną działalność gospodarczą, jeśli nie wyjdzie to

[Wernest]

go, miałem wyjechać do Niemiec na dniach. Miałem już nagraną robotę ... zwodzono mnie przez 2 miesiacę, że w styczniu będę mógł przyjechać, pare dni temu się dowiedziałem że może w marcu lub kwietniu albo w ogóle. I wpadłem dziś na taki sam pomysł jak Ty, jeszcze zanim napisałeś ten wykop. Życzę powodzenia. PS. Podaj adres - przyjezdżam :) <joke>

@arturccc: Co prawda nie Bawaria, ale Stuttgart jest świetnym miejscem.

[ojaadaj20]

po jaką cholerę przeliczać ich ceny na złotówki? Żyjesz tam, zarabiasz w euro wydajesz w euro, takie przeliczenia nie mają sensu.

[yacolek]

@gunwo_prawda: ale zarabia więcej, stać go na więcej, ugh

[ojaadaj20]

@EmmetBrown: no właśnie to cały czas staram się wytłumaczyć :)

[ZdzisiuWiesiu]

Ogólnie gratuluję samodzielności, wzięliście sprawy w swoje ręce zamiast jedynie narzekać. Świat przed Wami stoi otworem, a takie doświadczenie jest bezcenne.

Ale, litości...

między 500 a 600 euro miesięcznie, gdzie takiej kwoty nie ma szans na rękę zarobić w Polsce.

Nie przesadzajmy. Ja wiem, Rzeszów, w innych regionach też nie jest różowo. Ale twierdzić że nie da się przekroczyć 2000 na rękę to trochę przesada.

[ZdzisiuWiesiu]

@Kejran: ale ja do niczego nie porównuję. Chodziło mi o stwierdzenie, że w Polsce zarabianie 2000+ PLN na rękę to sprawa niemożliwa. Na pewno do mnie miała być ta odpowiedź? :)

[waskipwsrecords]

@ZdzisiuWiesiu: wiesz w Polsce masz znajomości na wysokich szczeblach, odpowiednie wykształcenie i jesteś dobrym specjalistą to nawet 10-15tys zł zarobisz (mam takich dwóch znajomych) mi chodziło o to aby porównać ten "dół" stope życia człowieka który dopiero startuje, bez żadnych studiów, fachów itd jak to się ma w Polsce a jak w innym kraju

[Amonra]

Witam w Niemczech mieszkam już półtora roku roku faktycznie, jeśli chodzi o prace to nie ma z tym najmniejszego problemu sądzę, iż te 5,2% bezrobocia w Niemczech to wyłączenie wynik nieróbstwa w ostatnim czasie zauważyłem coraz to większy rozrost tzw.Life firm, czyli pośredników, którzy oczywiście czerpią korzyść z naszej pracy wystarczy iść to takowej firmy nie trzeba być tu specem od języka naprawdę wystarczą podstawy oni są przyzwyczajeni do ludzi kaleczących ich

[L.....a]

Life firm

@Amonra: Leihfirm, Zeitfirm itp :) Z opowieści znajomych wnioskuję że lepiej omijać (nie miałem styczności z takimi tworami).

iż te 5,2% bezrobocia w Niemczech to wyłączenie wynik nieróbstwa

@Amonra: 100% racji, każdy tam to przyznaje. Za duże zasiłki i tyle.

[onkel]

@LaTuaOmbra: wiele firm na ppczatek zatrudnia przez zeitfirme , wygodne dla nich , jesli chodzi o wymowienie.

[4est]

Heh jak bym widział siebie ;) ja jestem aktualnie w Niemczech 9 mc-y. Warto dodać ze wynajmuje mieszkanie od miasta (100m2) w kwocie 530 czynsz podstawa i do tego 190 prąd, woda i ogrzewanie, na początku + 1k Euro Kaucja. Rownież znalazłem prace przez agencje za wspomniane 8,19 brutto na godzinę, ale po 6tyg. +1,20 Euro itd. tak ze po 9 mc-ach macie 12 Euro na godzinę. Warto wspomnieć tez ze jak

[waskipwsrecords]

@4est: Ty znasz temat od podszewki, ja właśnie zaczepiłem się w Ferienwohnung bo te 500 euro zawiera wszystkie opłaty i nie trzeba płacić kaucji. Żyliśmy normalnie - gotowanie, zakupy na dwie osoby, przy weekendzie jakieś piwko, albo wycieczka poznawcza (Szwajcaria, Francja), jakiś basen, albo nad jeziorko jechaliśmy popływać na rowerkach i jakoś to życie normalnie się toczyło. Agencje nie wymagały ode mnie zameldowania w momencie tego faktu, jednak dopiero później gdy

[waskipwsrecords]

@4est: masz racje, lepiej mieć konto de, pewno bym sobie założył jakbym myślał zostać na dłużej bądź na stałe. Jeśli chodzi o mieszkanie to na dłuższą mete nie bedzie Ferienwohnung bo Niemcy wynajmuja tylko tak max na 6msc a później trzeba sobie szukać. Oooo to mieszkanko masz super! i myślę że w rozsądnych pieniądzach za takie warunki. Ja miałem bardzo mała kuchnie, łazienkę też nie za dużą, przedpokój, 2 pokoje -

[Leithain]

Liczyłem, że to AMA będzie, a żadnego komentarza autora...

[arturccc]

1. Czy znasz jakieś portale, gdzie można znaleźć ogłoszenia wynajmu, ale powiedzmy pojedynczego pokoju, czy jest coś tańszego? Jadąc w pojedynkę 500 euro za mieszkanie mija się z celem.

2. Co myślisz o pracy na początek przez biuro pośrednictwa?

3. Jak pracodawcy zapatrują się na angielski?

4. Jakie dokumenty zabrać ze sobą, przetłumaczone CV, szukałbym czegokolwiek na początek?

5. Wyjazd samochodem, przydaje się na miejscu, czy raczej rdzewieje pod chmurką?

6. Czy

[onkel]

@arturccc: 1.Co do mieszkan, to wiekszosc chce kaucji przewaznie 2-3 czynsze .

2.Wiekszosc firm zatrudnia przez posrednikow.Z czystej przyczyny, jak sie skonczy praca to moga cie zwolnic z dnia na dzien.

3.Jak na tasmie bedziesz robil to starczy, ale lepiej z slabym niemieckim niz bardzo dobrym angielskim.

4.Dowod prawko...

5.Samochod zawsze na plus.

[episode]

@arturccc: 1. Mija się z celem :) ja płace z żona za chatę 525E i wpłaciliśmy 1050E kaucji zwrotnej.

2. W porządku. Też zarobisz.

3. Niemiecki. Warto szanować kulturę gospodarza.

4. Tłumaczenie dokumentów tylko przysięgły ,cv ,listy motywacyjne po niemiecku.

5. Zależy od miejsca. Ja bez auta nie wyobrażam sobie alp. Podatek drogowy za rok płace 400E (Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD) zależy od pojemności i generalnie diesle są droższe.

Ubezpieczenie

[A.....6]

W UK podobnie, do tego tzw high street sklepy z ciuchami w okresie wyprzedaży są tańsze od polskiego chińczyka (oh jak ja lubię ten kraj).

[piteross]

pojechałbym ale jezyka nie umim. I boje się że wylądował bym gdzieś w czarnej dupie tyrając za śmieszne ojro

[waskipwsrecords]

@piteross: jednak dobrą sprawą jest znać niemiecki chociaż komunikatywnie żeby w miarę się dogadać, niemcy w większości kumają angielski ale spotkałem się z jednostkami którzy nic nie kumali tego języka (np moja właścicielka w Ferienwohnung) także zachęcam do nauki języka albo jakiegoś szybkiego kursu, pozdrawiam!