Polacy płacą więcej za bilety LOTu.
Z góry muszę przeprosić za możliwe błędy językowe w tym artykule. Nie jestem polakiem, chociaż mieszkam w Polsce już długi czas. Język polski nie jest łatwy, dlatego błędy w pisownie nadal mi się zdarzają.
Pracuję we Wrocławiu i zdarzyło mi się po świętach wracać z Łotwy do Polski linią lotniczą LOT. Postanowiłem lecieć samolotem żeby spędzić więcej czasu z rodziną i jak najmniej czasu w drodze. Wszedłem na stronę LOTu aby zarezerwować bilet. Ładna stronka z możliwością wyboru z którego kraju zamawiasz bilet i zmiany języka. Więc wybrałem kraj - Białoruś ( pochodzę z Białorusi ), język - polski, kierunek Ryga - Wrocław. Ceny biletów pokazane zostały w euro i bilet który chciałem kosztował 159 Euro. Pomyślałem jednak że mam kartę w polskich złotych, więc za przeliczenie PLN w EUR niekorzystnym kursem w banku dodatkowo zostanę obciążony przez bank. Więc wybrałem kraj - Polska, język - polski, ponieważ chciałem zapłacić za bilet w złotówkach i tu się zdziwiłem. Ten sam bilet dla polaka kupującego z Polski kosztuję 810 zl. LOT przelicza 1 EUR jak 5,08 zł, w czasie gdy średni kurs wynosi 4,20. Więc na dobrą sprawę w złotówkach musiał bym zapłacić 668 zł. Wychodzi na to że polak kupując z Polski taki bilet płaci 142 zł więcej, a to muszę przyznać nie jest mizerna kwota.
Dla mnie jest dziwne że Polacy zmuszeni płacić za polskie linie lotnicze więcej od Białorusinów. Przeprowadziłem jeszcze jedno porównanie - wybrałem kraj Łotwa, język - polski. O dziwo, bilet nagłe zaczął kosztować 135 EUR.
Nie bawiłem się więcej z tą stroną, tylko kupiłem jak najtańszą opcje - jakbym kupował z Łotwy. Kurs banku nie był taki zły i za bilet zapłaciłem coś około 570 zł. Różnica z polską ceną wynosi około 240 zł.
Podsumowując, za ten sam bilet POLSKIEJ linii lotniczej LOT
Polak zapłaci 810 zł,
Białorusin 668 zł,
Łotysz 570 zł.
Już w Polsce zrobiłem screenshoty ze strony LOTu. Gdzie wyraźnie widać różnice między ceną biletu na ten sam lot rezerwując bilet z różnych krajów.
Proszę zwrócić uwagę na dzień - 10.01.2014
Polska:
Białoruś:
Łotwa
Wspomnę tylko o tym że podczas lotu dostałem w cenie biletu tylko krakowskie talarki i szklankę wody, czyżby oszczędzają na nowy dreamliner?
Komentarze (130)
najlepsze
To jest dopiero zachłanność.
Komentarz usunięty przez moderatora
http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comment_UoVAWF3RuCoH1tMpAjMnnQLKgRbfnZ3r,w400.jpg
To samo zrobił LOT. Jak zwykle źle...
@humbako: zwłaszcza, że przeciwdziałają cwaniakom typu "kupię bilet z Krakowa, polecę taniej z Berlina" - aby polecieć danym odcinkiem lotu, wszystkie poprzednie muszą być "zaliczone" :)