za niedługo to będzie tyle przepisów prawnych, że za każdym obywatelem będzie musiał chodzić policjant żeby sprawdzać czy dany obywatel przypadkiem przestrzega wszystkich przepisów
a za każdym policjantem nadzorca, żeby sprawdzać czy ten policjant też przestrzega wszystkich procedur
No tak bo przecież naj%$%ny debil mając alkomat w bagażniku na pewno nie wsiądzie za kierownicę! Albo ja jestem głupi i nie wiem w jaki sposób ma to działać albo premier to ćwierćinteligent.
Już widzę to artykuły w pismakach "Chciałem wsiaść do samochodu ale na szczęście miałem ze sobą alkomat, po sprawdzeniu okazało się że mam 0,55 promila a przcież wypiłem ze szwagrem wczoraj tylko 0,7 na dwóch. To uratowało mi i innym życie" a za dwa lata ogromny sukces bo liczba wypadków spadła o 10 %CHOCIAŻ bez alkomatow również spadała o 10 %
"Alkomat sprzężony z zapłonem", a jak będzie afera że ktoś po narkotykach spowodował wypadek to dołożą do tego testy krwi, moczu i kału (a co...) żeby mieć pewność.
Dziwne, że ich nie badają czy są trzeźwi nim wejdą na salę sejmową/do gabinetu?
Komentarze (241)
najlepsze
PS. W alkomat dmuchałem tylko raz w życiu, w taki za 400zł. Byłem napudrowany do granic wytrzymałości, pokazało że śmiało mogę jechać.
@michalje:
@Cointreau: przeanalizujcie sobie co może znaczyć słowo 'napudrowany' ;)
a za każdym policjantem nadzorca, żeby sprawdzać czy ten policjant też przestrzega wszystkich procedur
Dziwne, że ich nie badają czy są trzeźwi nim wejdą na salę sejmową/do gabinetu?