Przygody Tomka Wilimowskiego tak mnie wciągnęły, że czytałem nawet na lekcjach... W 6. klasie podstawówki, na lekcji fizyki (info dla gimnazjalistów - kiedyś fizyka była już od 6. klasy) nauczycielka przyłapała mnie i wyciągnęła do odpowiedzi z bieżącej lekcji. Jako że nie byłem w temacie, dostałem 1. Książki na szczęście nie skonfiskowała, bo z biblioteki :)
@Wozyack: Mogło być gorzej. Jak mnie w 8. klasie polonistka znalazła na przerwie czytającego książkę (Lem jakiś, albo inne sci-fi) to mnie wysłała do psychologa, bo według niej w tym wieku powinienem latać po korytarzu i się drzeć :D.
@Wozyack: Przygody Tomka czytałem kilka razy:) Teraz czekam aż mój syn jeszcze troche podrośnie i zapoznam go z tymi książkami. „Złoto gór czarnych„ też się przyjemnie czytało ale to już lektura dla starszych zdecydowanie:)
Szatan z 7 klasy - dobra książka :D Btw, Mój dziadek za młodu poznał Kornela Makuszyńskiego na koloniach i tak teraz mam jego książkę z dedykacją (dla dziadka) i autografem :] Ostatnio wróciłem sobie do Tomka Wilmowskiego, a Karol May też jest na liście, bo niestety nie miałem okazji przeczytać nic od niego.
@Koller: Szatana połknąłem w chwilę ;) Nie wiem też czemu, ale kojarzy mi się ze "Sposobem na Alcybiadesa". Może dlatego że czytałem je w niedługim odstępie czasu.
Jestem w wielu zbliżonym do autora (nieco młodszy), ale jedynie kilka ukazanych pozycji kojarzę przez mgłę. Co prawda moja biblioteczka z czasów wczesno-nastoletnich jest gdzieś w pudłach, więc pominę większość autorów, ale mój czas wypełniał głównie Dean R. Koontz, Stephen King, Roger Zelazny, Harry Harrison, Ursula Le Guin i oczywiście Tolkien. Chociaż do Władcy Pierścieni podchodziłem długo - za pierwszym razem pierwszy rozdział z tymi rodami Hobbitów skutecznie mnie zniechęcił na dłuższy
A pamięta ktoś jeszcze serię z tygrysem. Były czasy gdy książki wręcz się pochłaniało. Dziś młodzież często traktuje książki jako zło konieczne, a szkoda.
wielka wojna, kaktusy, tajemnica zielonej pieczęci, opowieść o Gotfrydzie Zwyciężcy (uch to była pozycja, walczył z wilkołakami), wielka walka z zatruwaczem, trylogia, album o oświęcimiu, atakuje was piorun...
Komentarze (19)
najlepsze
Właśnie w ogóle się nie zestarzała. I wcale nie był to taki bełkot. @Huevos: ma rację. Wciąż pasuje jak nic do niektórych skrajnych postaw ludzkich.
No i Kapitan ze swoją boczną kieszenią plecaka bił Bonda na głowę. Przynajmniej w mojej wyobraźni.
edit
ząb napoleona
i inne