To u kobiet normalne i nazywa się pitoling. Mam siostrę, która także często pitoli. Dzięki niej uodporniłem się do tego stopnia, że gdy mówi nie słyszę słów tylko takie śmieszne "piip pip piip".
To ja znam taką dziewczynę. Kiedyś jak dojeżdżałem do liceum to bałem się z nią siadać do przedziału żeby sobie nie przegrzać uszu i mózgu ;] . Zresztą i tak rozumiałem tylko co trzecie słowo. Ale najśmieszniejsza była bezpośrednia konwersacja bo kiedy zadawała pytanie to interlokutor nawet nie zdążył nabrać powietrza a ona już pitoliła dalej. I ani ja ani nikt z moich kumpli nie uodpornił się na to.
Miałem taka jedną od analizy matematycznej co z kolei pisała 3 razy szybciej niż mówiła, a mówiła całkiem szybko. Mięsień między kciukiem a palcem wskazującym można było opisać równaniem -x^2+2, przy czym miejsca zerowe to normaly poziom skóry zaś wierzchołek funkcji to wierzchołek mięśnia, jednostki w [cm]. Tak, wiem, dziś piłem, zgadza się
Pitoling zdarza się... Choć nie wiem, czy nie gorsze jest zjawisko odwrotne - naaaawiiiiijaaaanieee zzzz duuuużyyyyymiiiiii przzzeeeeerwaaaaamiiiiiiii miiiiięęęęędzyyyyyy słooooooowaaaaaamiiiiiiiii....
Nie chce by to zabrzmiało w jakiś sposób rasistowsko, ale mam wrażenie, iż latynoski w dużym stopniu mówią właśnie tak jak ta kobieta, nie wiem czy wynika to z ich języka czy z tego, że dla mnie każda kobieta rozmawiająca między sobą mówi szybko, pod tym względem zgadzam się z lobo24.
żadne rasistowsko, w sumie masz rację ,) oczywiście to zależy od regionu, ale generalnie wszystkie narody posługujące się kastylijskim i odmianami mówią bardzo szybko, między innymi dlatego, że nie oddzielają od siebie wyrazów, wszystko leci jednym cięgiem. jest jeszcze kilka innych powodów, ale to chyba przesądza :)
Komentarze (95)
najlepsze
Pitoling zdarza się... Choć nie wiem, czy nie gorsze jest zjawisko odwrotne - naaaawiiiiijaaaanieee zzzz duuuużyyyyymiiiiii przzzeeeeerwaaaaamiiiiiiii miiiiięęęęędzyyyyyy słooooooowaaaaaamiiiiiiiii....
Pozdrowienia dla nauczycielki WOS-u... :P
http://www.youtube.com/watch?v=mpHLEm9-0bg
http://www.youtube.com/watch?v=SGnIEzkh7EY
:)
Szkoda, że angielski był we wtorek... Ale może w 2010?
Ale jej nie brak ;)
to jest chyba lepsza umiejętność niż te szybkie gadanie :)
przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą
jakie w życiu słyszałem.