@grodd_belham: Ja tam zahaczyłem się na roczny staż.Potem mnie zostawili i tak prawie 8 lat pracowałem aż do 2009 r kiedy nastąpił kryzys.Co do wykształcenie to było średnie niepełne:-) A kursy itp na nic w tym zawodzie się nie przydadzą bo tego nie da się wyuczyć w żaden sposób.Tu potrzeba praktyki:-)
Kurcze jest chyba takie cos jak "duma: z ukonczonego dziela. Pracujesz jako dobry fachowiec (obojetnie, gdzie) pozniej patrzysz na jaki jachcik, dom zbudowany, skrecony samochod itd i autentycznie jest sie dumnym, ze cos sie wytworzylo a nie przekladalo papierow w biurze czy wypelnianie tabelek w korporacji.
Ja mam wielki szacun dla takich zawodow.
A panow fachowcow od budowy lodzi to polecam skaldac papiery do Australii :) tutaj to bardzo powazana praca.
Ładny, drewniany kadłub w słomkę obkładany fornirem? Bez sensu.
Ale że na koniec całość oblaminowali to już się w ogóle kupy nie trzyma. Szkoda ich roboty, bo na wodzie i tak wygląda jak zwykły plastyk, a jest o wiele cięższy.
@faun69: Kadłuby z włókna węglowego stosuje się głównie w jachtach regatowych, bo tam bardzo ważna jest masa - pokłady, nadbudówki, drzewce, wszystko z włókna węglowego.
W jachtach turystycznych ciągle przeważa włókno szklane. Bardzo wygodne, wymagające mniej pracy przy konserwacji (po sezonie wystarczy kadłub umyć), gładkie, wytrzymałe, odporne na wodę, lżejsze od drewna i błyszczące :)
Włókno szklane na kadłuby drewniane nakłada się na bardzo starych jachtach z tak mocno nadgryzionym zębem
@espo__: Tylko i wyłącznie do zmniejszenia oporów podczas pływania na żaglach.
Wcześniej były niekończące się dyskusje, czy mniejszy opór stawia śruba swobodnie się obracająca, czy zatrzymana - podobne do modnych dyskusji o samolocie startującym z poruszającego się w przeciwnym kierunku pasa startowego, tylko w przypadku śruby jachtu ciężej dojść do jednoznacznego rozwiązania. Zanim takie znaleziono, zaczęto stosować składane śruby :)
@zygazyga: I powodujący raka. Jak przy żywicach które leją się w takiej stoczni strumieniami zobaczy Cie behapowiec a Ty bez maski chodzisz, to masz po dniówce. A chociaż jest tak w HTEPie gdańskim.
Miałem przyjemność pobyć na takim jachcie kilka lat temu. Robi duże wrażenie, wielki, fajny itd - ale zdecydowanie najciekawszą rzeczą jest jakość wykonania.
Mieliście kiedyś w ręku jakiś bardzo dobrze wykonany przedmiot? Taki po którym już na pierwszy rzut oka widać że to jest dobre, porządne i niewątpliwie drogie? No to wyobraźcie sobie że każdy element na jachcie jest taki. Kurde, nawet spłuczka do kibla była spasowana jak drzwi w limuzynie ;-)
Komentarze (73)
najlepsze
kilka fotek
Ja mam wielki szacun dla takich zawodow.
A panow fachowcow od budowy lodzi to polecam skaldac papiery do Australii :) tutaj to bardzo powazana praca.
Ale że na koniec całość oblaminowali to już się w ogóle kupy nie trzyma. Szkoda ich roboty, bo na wodzie i tak wygląda jak zwykły plastyk, a jest o wiele cięższy.
To już taka sztuka dla sztuki.
W jachtach turystycznych ciągle przeważa włókno szklane. Bardzo wygodne, wymagające mniej pracy przy konserwacji (po sezonie wystarczy kadłub umyć), gładkie, wytrzymałe, odporne na wodę, lżejsze od drewna i błyszczące :)
Włókno szklane na kadłuby drewniane nakłada się na bardzo starych jachtach z tak mocno nadgryzionym zębem
Wcześniej były niekończące się dyskusje, czy mniejszy opór stawia śruba swobodnie się obracająca, czy zatrzymana - podobne do modnych dyskusji o samolocie startującym z poruszającego się w przeciwnym kierunku pasa startowego, tylko w przypadku śruby jachtu ciężej dojść do jednoznacznego rozwiązania. Zanim takie znaleziono, zaczęto stosować składane śruby :)
Mieliście kiedyś w ręku jakiś bardzo dobrze wykonany przedmiot? Taki po którym już na pierwszy rzut oka widać że to jest dobre, porządne i niewątpliwie drogie? No to wyobraźcie sobie że każdy element na jachcie jest taki. Kurde, nawet spłuczka do kibla była spasowana jak drzwi w limuzynie ;-)