Taka sama liczba pasażerów a różne środki transportu
Samochód vs autobus vs rower. Prosta odpowiedź na pytanie skąd biorą się korki w miastach.
Pan_Zakopywacz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 112
Samochód vs autobus vs rower. Prosta odpowiedź na pytanie skąd biorą się korki w miastach.
Pan_Zakopywacz z
Komentarze (112)
najlepsze
http://www.wykop.pl/link/154220/dlaczego-warto-przesiasc-sie-na-komunikacje-miejska-lub-rower
sam to dodałem 2 miesiące temu.
Chyba, że i'm doing it wrong :P
Ale i tak wsiadajcie na rowery! ;)
Druga sprawa jest taka że istotne jest po za zajętością powierzchni jezdni również czas tej zajętości. Co z tego że rower zajmuje mniej
obawiam sie, ze te fotki sa jedynie dla ludzi myslacych ;/
jaka jest srednia predkosc samochodu w ruchu miejskim ?
bo o ile pamietam, to na trasie Chorzów-Gliwice (jadac przez miasto, nie DTS) osiagalem zwykle nie wiecej niz 50km/h (srednia !!!) mimo odcinkow, gdzie mozna bylo jechac wiecej - nie mialo to wpywu
Dla mnie nie ulega wątpliwości, że jeśli coś jest rozmieszczone w większych odległościach, to zajmuje większą powierzchnię/objętość, niż to samo coś, rozmieszczone w mniejszych odległościach. Proponuję przedszkolny eksperyment: weź se 10 szklanek/kubków, rozstaw je rzadko po całym stole. Zajmują cały? Zajmują. A teraz postaw je uszko przy uszku. Zajmują cały stół? No ni ch^&a.
Taaaa, ale to Ty jesteś ten myślący... proszę Cię, nie obrażaj inteligencji wykopowiczów.
Niestety to pewnie marzenie ściętej głowy...
ale nie każdy ma do przewiezienia teczkę - jak ktoś jedzie na montaż jakiś, lub ma przewieź chociażby laptop o monitorze czy całym kompie nie wspomnę
rower jest dobry, ale ma spore ograniczenia
poza tym każdy z nas chce być traktowany z szacunkiem co wiąże się z wyglądem zewnętrznym - jeśli by przyjechał do nas jakiś przedstawiciel z ofertą na rowerze, np przepocony (nie mówiąc o deszczu) to
pracowalem w Haarlem przez 10 miesiecy (pod krawatem, 4km do pracy)
jezdzilem rowerem niezaleznie od pogody (jak padalo, to po prostu bralem w lape parasol i dawaj na rower) - jedynie w wyjatkowych warunkach pogodowych sobie odpuszczalem
ale...
1.mialem wygodna trase rowerowa (z zielona fala dla rowerow!)
2.mialem wygodny rower (mimo ze stary wrak) - nie typ gorala ale spacerowka holenderska, czlowiek sie mniej meczy na takim
3.nie wygladalo to
Dziękuję, wybulę na benzynę, zatruję nieco środowisko i pobluźlnię na korki, ale przynajmniej w robocie nie będę śmierdział potem i nieumytymi ludźmi.
samochody - korki
autobus - smród i tłok
rower - ?:D
ja w tę niedzielę tyle przebiegłem :)
a nawet 2 km więcej.
Oczywiście w mieście gdzie jest dobrze skonstruowana komunikacja miejska.
Np. w Krakowie jest już fajnie, bo jest dużo buspasów, co oznacza przyśpieszenie autobusów czy tramwajów.
Ale popatrzmy na kraje, które co tu dużo mówić są na wyższym poziomie rozwoju niż my(z tego względu pomijamy USA:): Japonia czy Holandia. Dobrze zoorganizowany transport zbiorowy, na ulicach pierwszeństwo dla tego
Pomijasz USA, bo jest niewygodne dla Twojej tezy. Tam akurat problem samotnych kierowców rozwiązano skutecznie - na wielu drogach (zwłaszcza najbardziej korkujących się) jest osobny pas dla aut z conajmniej 2 osobami - i na tyle często kręci się tam policja, że ktoś jadący sam się nie odważy na niego wskoczyć...
W USA jest inna mentalność, większy kraj, ludzie się poruszają dużo dalej i samochód jest konieczny. Ludzie zazwyczaj mieszkają kilkanaście-kilkadziesiąt
ale dziwnym trafem stac nas na olbrzymie kolubryny, ktore zajmuja ogromna przestrzen parkingowa i pala oczywiscie wiecej benzyny
rzecz w tym, ze nie ma jeszcze kampanii medialnej, ktora spowodowalaby ze ludzie postrzegali