Samochód vs autobus vs rower. Prosta odpowiedź na pytanie skąd biorą się korki w miastach.

[tolak]

kampania promująca m in jazdę komunikacją miejska

ciekawe czy siedząc w tłoku też to tak fajnei wygląda

[koob]

Mogło być gorzej.. każdy mógł przyjechać swoim autobusem..

[Murdoc113]

Samochody to plaga, w koło pełno tego j#!anego żelastwa a my się niestety do tego przyzwyczailiśmy.

W Singapurze na samochód trzeba mieć pozwolenie a i tak mało osób się decyduje bo auto to tylko kłopot. Mają tam tak zaj#!istą komunikację miejską, że po ulicach jeżdżą praktycznie tylko taksówki.

[Murdoc113]

jasne, że tak.. ale chodzi o to, że jest ich znacznie mniej i nie ma mentalności, że po 18 roku życia trzeba szybko robić prawko bo nie mieć auta to obciach i kalectwo

[Piotrek00]

taksówka = nie-samochód ?

[Andrevs]

Komunikacja miejska jest jak najbardziej OK, ale tylko wtedy gdy władze miast, czy aglomeracji nie mają jej w dupie i autobusy (jak i tramwaje, trolejbusy, pociągi) na najbardziej oblężonych trasach jeżdżą nie co godzinę, a co nawet 10, 15 minut. Tylko tutaj trzeba wydać trochę pieniędzy, nie wszędzie zaś chcą. Poza tym głupota niektórych ludzi też nie zna granic. Jeżdżą samochodem (nawet na trasie do kilometra!) stojąc tym samym w korkach (tworząc

[hornby]

Dobre. Ale w pewnych sytuacjach samochod jest niezastapiony.

[marekpiotr]

Jest jeszcze jedna opcja: skuter (motorower, motocykl) plus dobra kurtka na deszcz. Ma wszystkie zalety roweru, a nie ma jego wad. Na dodatek jest zdecydowanie tańszy od samochodu.

[wolfik]

Znów ci okropni ekoterroryści:) A może to ci, którzy wszędzie autem dojeżdają zamiast poszukać innej drogi terroryzują nasze miasta korkując ulice i zamieniając je w ogromne parkingi. Proponuje odwiedzić Odense czy Graz zobaczyć jak można żyć w mieście wolnym od korków.

Samochód jest doskonałym wynalazkiem człowieka, lecz niestety w mieście się nie sprawdza. Jakby każdy miał jeździć wszędzie swoim autem to będzie ich zwyczajnie za dużo.

[Eklerka_]

Jak dla mnie to mieszanie w głowach. Auta są pokazane w zbliżeniu, żeby wydawało się, że jest ich więcej.

A jeśli chodzi o rowery to u mnie na osiedlu ostatnio jakiś idiota zrobił ścieżkę rowerową kosztem i tak już wąskiej ulicy - dzięki temu i tak nikt tam nie jeździ rowerem (ścieżka ma max 500 metrów), a teraz przy każdej próbie mijania się wszyscy się blokują jeśli na 2gim chodniku stoi auto.

[P.....d]

rower jest ok

autobus ekonomicznie i ekologicznie nawet gdy pada

ale

nie ma jak samochód, jedziesz to pracy to nie musisz nawet się ciepło ubierać(praca biurowa), jak chcesz się gdzieś pojawić to wsiadasz i jedziesz wygodnie i szybko.

w sumie to przesiadłbym się na rower jednak nie lubię być przepocony :/

pozdrawiam

[a_meba]

Co wy wszyscy z tym potem? Większość miast w Polsce to nie San Francisco i jest płaska, nie ma również obowiązku śmigania 35 km/h. Wsiadasz, jedziesz, relaksujesz się, ćwierkania ptaszków słuchasz, dotleniasz się, przyjeżdżasz do pracy zrelaksowany i pełen energii. (No chyba, że trafisz na kierowcę-idiotę.)

[hofi]

Może skuter?

[G.....k]

Coś nie widzę opcji zwykłego spaceru. Jak idę gdzieś 100 metrów dalej to mam czekać na bus/jechać samochodem/wyciągać niepotrzebnie rower?