W oczekiwaniu na swoją kolejkę u pana doktora w poradni neurologicznej w Zabrzu byłem świadkiem takiej scen.Doktor wychodząc z gabinetu zwrócił się do oczekujących (ok. 10 osób): -Muszę wyjść na spotkanie opłatkowe, wrócę za godzinę.' Pacjenci,rzecz jasna lekarzobojni, słowem się nie odezwali. Interweniował za to personel karetki, która równierz czekała z pacjentem do wspomnianego lekarza. Na prośbę o przyjęcie chorej lekarz stwierdził, że musi być na spotkaniu i trzeba poczekać, po czym odwrócił sie na pięcie w kierunku barszczyku z uszkami, kolęd i innych prze
dświątecznych uciech. Wypiął się tym samym na chorych i karetkę pogotowia, która zamiast nieść pomoc, stoi bezczynnie pod poradnią.
Czy opłatek i barszczyk są ważniejsze od zdrowia pacjenta?
Komentarze (104)
najlepsze
@omega7: Taa. Widzisz tylko koszt pojedynczej wizyty zapominając o tym, że lekarz prywatny nie może wystawić skierowania na bezpłatne badania. Przykładowe badanie, na które skierowuje neurolog: tomografia komputerowa kręgosłupa (jeden odcinek z trzech) 300 zł,
Niestety 3 lata temu połamałem się trochę na motocyklu. Trafiłem oczywiście do szpitala gdzie ordynator straszliwie mnie klął że na motocyklu, że w wypadku, po ch..j na ten motocykl wsiadałeś itp. Ogólnie nienawidził motocyklistów :D Był niemiły, do tego stopnia aby mówić boli? a cierp sobie teraz. Dostał od rodziny kopertę i stało się, przemówił ludzkim głosem. Wchodzi na salę a Pana Golopa
Jeśli ktoś ślepo wierzy autorytetowi lekarza, to ja współczuję.