Jestem pracownikiem serwisu opla i bardzo często klienci wracają po dwóch miesiącach z paląca się kontrolką silnika na zupełnie inny element który mieli wymieniany i zadają darmowej naprawy bo rzekomo podmieniliśmy im części albo z bardziej znanych trików po odbiorze zgłaszają ze coś im zarysowaliśmy na nadwoziu ale mamy sieć kamer na bramach wjazdowych i doradca informuje klienta ze obejrzymy nagranie i jak się okaże ze uszkodzenie było jeszcze przed wjazdem na
Komentarze (3)
najlepsze
To zakrawa o schizofrenie. Jakakolwiek poszlaka?