Do tej pory uznawano, że orgazm kobiecy jest - jak w schemacie męskim - ukoronowaniem seksu. Podniecenie narasta do szczytowego momentu, po którym następuje odprężenie. Ale okazało się, że u kobiet jest inaczej.
Czyli przez setki lat się mówiło kobietom, że tak jest, a one odpowiadały "no dobra, jest tak"?
Nie czytam dalej, bo te kilka zdań to jakaś głupota
@czee: Przez setki lat to się nie słuchało co kobiety mają do powiedzenia. Nie przywiązywano też wagi do jej przyjemności. W wielu przypadkach wręcz źle patrzono na kobiety które mają przyjemność z seksu. Ale pewnie, nie czytaj, bo jeszcze czegoś nowego się dowiesz.
Czyli jednak są jakieś różnice między kobietą a mężczyzną! Ja się pytam: co na to feministki (nie pytam się o postawę feminizmu tylko o feministki, bo często jedno z drugim wiele wspólnego nie ma)?
Trochę śmiesznę te artykuły na "wysokich obcasach". Chyba kobiety tam pracują ;-)
@Anorax: Oficjalna linia jest taka że choć seksualność pomiędzy płciami różni się zasadniczo to poza tym NIE MA ZADNYCH RÓŻNIC, no chyba że trzeba będzie zrobić jakiś wygodny wyjątek...
Bawią mnie te "badania" nad tym, co wpływa na orgazm - każdy jest inny, na każdego działa co innego. Przecież to bzdura, że kobieta może osiągnąć orgazm tylko gdy jest zaangażowana emocjonalnie. Już większy wpływ ma dzień cyklu, ale co ja tam wiem...
@prusi: Na jakiej podstawie uważasz że jest to bzdurą? Akurat jest to prawdą i to na dodatek całkiem oczywistą. Każda kobieta może dojść z dowolnym facetem, może też mieć z tym problemy w zależności od masy czynników, niezależnych od samego mężczyzny nawet.
Ale kiedy kobieta czuje się kochana, czuje że nie musi się blokować ani kontrolować, może przeżywać wspaniałe wielokrotne i niezwykła silne orgazmy. To jaka jest jej więź z
@WielkiWladcaBawelny: " Oj Filipie, oj Filipie trzeba znac sie na dowcipie"- a tak swoja droga to przyjmij porade od gimnazjalisty jak udac meski orgazm: bierzesz panne na warsztat, trzaskasz ja od tyly, i w szczytowym momencie z gracja gentelmena spluwasz na plecki :)
Komentarze (174)
najlepsze
Czyli przez setki lat się mówiło kobietom, że tak jest, a one odpowiadały "no dobra, jest tak"?
Nie czytam dalej, bo te kilka zdań to jakaś głupota
Trochę śmiesznę te artykuły na "wysokich obcasach". Chyba kobiety tam pracują ;-)
@prusi: Na jakiej podstawie uważasz że jest to bzdurą? Akurat jest to prawdą i to na dodatek całkiem oczywistą. Każda kobieta może dojść z dowolnym facetem, może też mieć z tym problemy w zależności od masy czynników, niezależnych od samego mężczyzny nawet.
Ale kiedy kobieta czuje się kochana, czuje że nie musi się blokować ani kontrolować, może przeżywać wspaniałe wielokrotne i niezwykła silne orgazmy. To jaka jest jej więź z
1. Rozmawia dwóch kumpli:
- Wiesz kiedy kobieta ma orgazm?
- Nie
- A ch!# to kogo obchodzi
2. Rozmawia dwóch kumpli (mogą być ci sami co wyżej)
- Wiesz co zrobić żeby kobieta krzyczała po orgazmie jeszcze przez godzinę?
- Nie
- Wytrzeć #!$%@? w firankę
:)