- prosze podac numer telefonu z ktorego kupiono bilet, kontroler wysyla sms do systemu i dostaje odpowiedz zwrotna - usprawnic szybkosc wysylanych danych i problem z glowy...
- lub dzwoni z tego telefonu na specjalny numer i zgalasza sie system: ten pan leci w ciu... nie posiada waznego biletu.
no nie wiem czy kontroler ma prawo cie pytać o numer telefonu, to nie są przypadkiem jakieś dane poufne? chociaż sam nie wiem, w końcu regulamin korzystania z usługi może zastrzec obowiązek podawania numeru na wezwanie kontrolera... ciężki temat, ale twoje rozwiązanie ciubas tak złożonego problemu wydaje się za proste :D
mozna w wawie jezdzic za darmo, tylko troche inaczej. prekonfigurowane konto, i zamowienie na bilet na szybkim wybieraniu, pod jakims pojedynczym przyciskiem. nie ma nic w regulaminie transportu o tym, ze bilet musi byc kupiony nie pozniej, niz 15 minut przed kontrola, bo taki zapis bylby bez sensu. a kanara widac z daleka.
Racja. Za powietrze w niektórych miejscach trzeba płacić. Taki ściemnianie z biletem może się kiedyś źle skączyć. Jest to na pewno wygodne w użyciu i jak widać łatwe do oszukania.
To nawet lepsze od mojego systemu, gdy sam nie mam biletu - pytam wychodzących o bilet (skasowany już) i mogę bez obaw jechać. Ale tak na samym bilecie będzie mogło jechać kilku ludzi - też interesujące.
W przypadku tych smsów nic nie jest fałszowane. To działa na zasadzie zapłać a dostaniesz (smsem) tajne hasło dzięki któremu możesz przejechać się autobusem. Tyle, że nikt nie może nas zmusić abyśmy zachowali to hasło w tajemnicy. Tak samo jak nie da się sprawdzić skąd znamy to hasło (nie da się więc zakazać takiego współpłacenia za przejazd).
Ale tytuł rzeczywiście nieprawdziwy bo za darmo jeździć się nie da,
Komentarze (31)
najlepsze
- prosze podac numer telefonu z ktorego kupiono bilet, kontroler wysyla sms do systemu i dostaje odpowiedz zwrotna - usprawnic szybkosc wysylanych danych i problem z glowy...
- lub dzwoni z tego telefonu na specjalny numer i zgalasza sie system: ten pan leci w ciu... nie posiada waznego biletu.
W przypadku tych smsów nic nie jest fałszowane. To działa na zasadzie zapłać a dostaniesz (smsem) tajne hasło dzięki któremu możesz przejechać się autobusem. Tyle, że nikt nie może nas zmusić abyśmy zachowali to hasło w tajemnicy. Tak samo jak nie da się sprawdzić skąd znamy to hasło (nie da się więc zakazać takiego współpłacenia za przejazd).
Ale tytuł rzeczywiście nieprawdziwy bo za darmo jeździć się nie da,