Oszust przejął 11 domów wartych 3 mln zł. Ludzie stracili majątek swego życia
Jak szybko dorobić się majątku? Znaleźć osoby, które nie mają zdolności kredytowej, a potrzebują gotówki, obiecać im pożyczkę w zamian za czasowe przepisanie prawa własności do domu lub mieszkania. A potem nie dotrzymać słowa. Oszust z Rybnika przejął w taki sposób 11 nieruchomości o...
sportingkielce z- #
- #
- #
- #
- #
- 75
Komentarze (75)
najlepsze
@ursua: zgadzam się a ta determinacja jest po obu stronach, to są mistrzowskie sztuki manipulacji, wystarczy piękna gadka i już człowiek leży...
Czyli oni przepisywali nieruchomości a on w zamian tylko obiecywał :)
Umowa którą zawarły strony to tz. przewłaszczenie na zabezpieczenie. Jest to umowa nienazwana, dopuszczalna na podstawie swobody umów ( art. 353 1 kc)
Polega ona na zabezpieczeniu wierzytelności przez przeniesienie prawa własności rzeczy. Dla wierzyciela bajka, dla dłużnika koszmar. Teoretycznie. Jak powinna wyglądać taka umowa aby obie strony były zabezpieczone? Są dwie możliwości. 1. Zawrzeć umowę warunkową - nowy właściciel zobowiązuje się do przeniesienia własności rzeczy
Prokuratura umorzyła, bo podpisał, mimo, że umowa była skonstruowana specjalnie tak, że nie było szans wyjść z tego z domem. (ojciec poskąpił na prawnika, który by te kruczki wykrył).
Przez nich
nie do końca się z tym zgodzę. Pomijając już fakt, że u nas prawo jest szczególnie skomplikowane i złe (przez co często jest "poprawiane"), zwłaszcza prawo podatkowe, to istnieje masa prostych rozwiązań, niegdyś stosowanych, jak np stare prawo spadkowe opisywane kiedyś przez JKM, gdzie w przypadku śmierci rodziców i braku testamentu, najstarszy syn dzieli majątek na ilość rodzeństwa przy czym prawo wyboru ma najpierw najmłodszy a na końcu najstarszy. Dlatego
Komentarz usunięty przez moderatora
Przecież ci ludzie powinni dostać domy z powrotem, a ten cwaniaczek zostać teraz z kredytami bankowymi na 3 mln złotych. To byłoby jedyne sprawiedliwe wyjście.
Pewnie, że źle robili, że zgadzali sie na szemrane umowy, ale ludzie, którym grozi eksmisja zgodzą sie na prawie wszystko, by tylko zachować dach nad głową. Żerowanie na takich ludziach to szczyt sk#@?ysyństwa.
Jeśli ma miejsce umowa ustna, której nie dotrzymano, to również stanowi to przesłankę do unieważnienia pozostałej części umowy.
Tutaj, choć brak jest świadków, sam fakt, iż wszyscy poszkodowani mówią, iż obiecano im coś innego, masowość owego procederu i szkodliwość społeczna powinna stanowić dla normalnego sądu powód,
@pwone: orzeka
Komentarz usunięty przez moderatora
Swoją drogą ci biedni (i głupi) ludzie, powinni byli sprzedać domy po cenie rynkowej,
W mojej
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-krakow,50/chciala-wziac-pozyczke-stracila-dom-sad-uniewaznil-akt-notarialny,358097.html