Wypijmy wolnościową herbatę...
...na tzw. "Tea party", czyli proteście przeciwko socjalizmowi i fiskalnemu uciskowi. A wypowiada się zwykły uczestnik Jared, któremu zależy na przyszłości swoich dzieci. Szkoda, że w Polsce nie ma tak wielkiej świadomości (u nas są jeszcze większe podatki!)
Waldek1984 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 49
Komentarze (49)
najlepsze
Najlepsze jest to, ze ludzie ktorzy wrzucaja takie filmy na youtubie, poswiecaja na to kupe czasu i robia to zupelnie bezinteresownie. Nikt ich do tego nie zmusza a jednak pojawia sie Ron Paul po polsku, relacje z europarlamentu, konferencje.
Tylko szkoda, ze ludzie nie szukaja tych informacji.
Wczoraj najwieksza ogladalnosc na yt mial 11 latek z UK z tamtejszego Masz
Wystarczy zobaczyć program który prowadzi Bill O'Reilly lub Glenn Beck ... polecam najnowszy filmik tego ostatniego mówiący o Irenie Sendlerowej. Ewentualnie dokument "War made easy" przedstwiający jaką to "prawdę" przekazuje min. FOX NEWS
W skrócie MSNBC pokazuje mechanizm Tea Party, za którymi stoją republikanie, którzy namawiają ludzi do walki z "socjalistą" Obamą, który obniża im podatki [najbiedniejszym i klasie średniej] i podwyższa najbogatszym [a i tak są o 10% niższe niż za czasów antysocjalistycznego Regana]. Do tego ładnie krytykują obłudę Fox News.
http://www.thedailyshow.com/video/index.jhtml?videoId=224258&title=Tempest-in-a-Tea-Party
http://www.thedailyshow.com/video/index.jhtml?videoId=224276&title=Tea-Party-Tyranny
Dla ludzi z poczuciem humoru ;)
W Polsce niestety ale jest to narzucone nieodwołalnie i niby "zgodnie z prawem"...
A co do mass mediów, to od paru lat telewizji jako takiej nie mam i nie oglądam:)
Facet z filmu może i ma jakąś świadomość, że jest źle, ale cała reszta to powtarzanie sloganów, które wcisnęły mu do głowy jego nie-mainstream'owe media.
Proszę bardzo:
Unia Polityki Realnej będzie dążyć do realizacji całości swego programu. Jako realiści zdajemy sobie jednak sprawę, że nie wszystko da się zrobić od razu – i nie wszystko będzie nam dane zrobić. Jesteśmy gotowi na daleko idące kompromisy (oczywiście w granicach rozsądku) nie oddalające nas jednak od dalekosiężnych celów przedstawionych w naszym programie.
UPR zdaje sobie sprawę, że prywatyzacja i reprywatyzacja – to procesy na co najmniej 3 lata.