Mężczyzna bijący kobietę? Potworne. Kobieta bijąca mężczyznę? Zabawne.
Krótki filmik przedstawiający z jaką pobłażliwością traktowana jest przemoc wobec mężczyzn. Każdy mężczyzna powinien być świadomy tego, że jest istotą ludzką posiadającą godność i prawo do nietykalności.
O.....t z- #
- #
- #
- #
- 178
Komentarze (178)
najlepsze
2.co to za facet co daje sie obijac :)
Sam tak raz zrobiłem bo laska nie dość że lżyła mnie przez dobre 15 minut, to zaczęła szarpać i okładać pięściami. Barman widział, ludzie widzieli. Oklaski dostałem i tyle tego było :D
A jak kwestia przemocy międzypłciowej wygląda u Was?
Ja sam z siebie kobiecie nic nie zrobię, facetowi też raczej nie. (chociaż to facet pierwszy dostanie za te same chamskie/debilne odzywki)
Ale jak kobieta chce być traktowana jak kobieta... to ma się zachowywać jak kobieta. Jak któraś wysprzęgli mi w twarz to dostanie dokładnie to na co zasłużyła. Nie będę stał jak c#@# i się zasłaniał. Chciała się bić ? No to się
A co do przypadku użycia siły - to ten który wymieniłaś jest słuszny, zresztą są inne przypadki gdzie użycie przemocy jest uzasadnione. Wyobraź sobie jednak, że w takiej sytuacji w jakiej się znalazłaś są świadkowie, tylko że po tym jak sprzedałaś gościowi plaskacza zaczynają pojawiać
@Ornament bardzo dobrze mówi. Może to nie dokładnie to samo ale analogia podobna. Wyśmiewanie się z facetów że dają się bić połączone z ostracyzmem
Też warto wspomnieć o tym, że gdy w sądzie kobieta stwierdzi, że facet dobierał się do dzieci, to koleś od razu idzie siedzieć na lata, gdy się okaże, że kobieta łgała, to
Jak to z jakiego powodu? Masz faceta, który jest osaczony przez kobietę. Nie jest w stanie się wyrwać z patologicznej sytuacji, bo jak
Nie zniżę się nigdy do pobicia kobiety, bo statystycznie patrząc, w większości przypadków potrzebowałbym dwóch ciosów do kompletnego K.O. Przykro mi, ale to nie jest zbyt równa walka, to jak bić się z dzieckiem, osobą starszą, chorą
To wszystko jest kwestia bardzo głęboko zakorzenionych mechanizmów psychicznych, które trywializują krzywdę mężczyzn i z drugiej strony wyolbrzymiają wszelką krzywdę kobiet. Dodając do tego przemiany społeczne ostatnich 50 lat otrzymujemy mieszankę w której domyślnie mężczyzna jest tym złym, a przemoc wobec niego jest domyślnie usprawiedliwiona, co czyni z mężczyzn wręcz ludzi drugiej kategorii.
W USA od co najmniej 50 lat działa prawo wedle którego po rozwodzie mąż może mieć nałożony obowiązek alimentacyjny nie tylko wobec dzieci, ale i wobec byłej żony i to dożywotnio, nawet jeśli ona ma swój własny dochód. Kiedy to się stało krzywdzącym problemem? Kiedy kobiety same zaczęły zarabiać i zaczęły się pojawiać sporadyczne przypadki że muszą płacić
Ogólnie to tak, dyskryminuję kobiety - moim zdaniem nie przystoi im przemoc. Tylko chyba ludzie, którzy jak baba zacznie bić faceta to i tak zwalają winę na faceta (lub nie widzą winy kobiety) zapominają, że może nawet jeśli paniom przemoc nie przystoi to i tak czasem jej używają. A wtedy nie są "niewinną kobietą, która nie chodziła na wojny tylko zajmowała się domem", a już raczej "szlachcicem robiącym burdy w oberży". No i wtedy dla uspokojenia jak najbardziej można użyć agresji. Ale raczej nie z premedytacją, bo tak jak @quarien powiedział - jest słabsza fizycznie i nie ma co się znęcać czy czegokolwiek udowadniać. (ale jak jej się mocniej oberwie to mi nie będzie jej szkoda)
Fakt oddawania dzieci kobietom w zatrważającej większości spraw rozwodowych uważam za karygodne! Był już wykop o organizacji zrzeszającej ojców, którzy mimo dowodów, że ich była żona oszukiwała, miała gorsze warunki do wychowania dziecka, zastraszała je itp. i tak nie mogli się z nimi nawet kontaktować, bo środowisko sądów rodzinnych to same baby i panuje patologicza "solidarność
Druga zas to moja kobieta ktorej raz po alko odwalilo z zazdrosci i przez falszywe oskarzenia *(podpuszczona przez kolezanke). Reakcja takze obronna ktora skonczyla sie na wymierzeniu sobie po jednym lisciu. W tym przypadku takze zauwazyla swoj blad i od 6 lat nie mamy juz zadnych problemow. Pozdrawiam ludzi ktorzy wiedza kim i po co jestesmy a uzycie sily nie zawsze jest ZLE!. Jesli ktorys z was sobie pozwoli na takie unikanie konfrontacji i dalej bedzie mial stycznosc z taka kobieta to PRZEMOCY nie bedzie konca... Jeden siarczysty lisc potrafi nauczyc szacunku i kontroli nawet najbardziej nieogarniete osoby.
Trzecia to tepa dzida z paroma kolegami pod dyska ktora postanowila przykozaczyc na najebce i zlac kolesia by pokazac jaka jest twarda. Nie dosc ze przy probie ataku sie wyrznela bo jej sie odchylilem to przy kolejnym ataku od tylu dostala liscia na uspokojenie. Koledzy probowali zareagowac ale moaj mocna reakcja i brak strachu oraz pozniejsze przystapienie kolego, zatrzymalo ten proces . Suka zas popamieta na
Wtedy znikną wszelkie zahamowania u mężczyzn, którzy z natury są silniejsi.
I to będzie prawdziwe zwycięstwo feministek, kobiety zmuszone do bicia się jak mężczyźni. Równość
@Dariel: Jest tak, nikt mi spontanicznie nie kupił drinka i przetańczył połowy wieczoru, jak to się zdarza moim koleżankom :P