@papermonster: Różne są definicje piękna. To co z tych zdjęć przemawia do mnie najbardziej, to swoisty wyraz głębokiego, niczym nie zakłóconego snu. Może zasłużyli sobie na coś innego, przed i tak nieuniknioną wieczną drzemką, np. dożywotni pobyt w odosobnieniu, sam na sam ze swym sumieniem.
Nie cieszcie się. Kto miał zginąć, to zginął. Kogo USA ze zbrodniarzy nazistowskich potrzebowało, to taki ktoś żył długo i szczęśliwie np. Wernher von Braun nazista, członek SS i późniejszy dyrektor NASA.
Jesteście tylko trybikami, niewolnikami systemu i polityków bez prawa głosu, dlatego system tak dobrze się ma np. w Polsce państwie niewolników.
Jeden z szefów Sztabu - Jodl faktycznie został niesłusznie skazany na śmierć, szczególnie, że poniósł taką samą karę jak najokrutniejsi zbrodniarze pokroju Goeringa, Franka czy Kaltenbrunnera. Przypomnę, że Jodl i Keitel nie zostali skazani za zbrodnie przeciw ludzkości tylko planowanie i udział we wszczęciu przez Hitlerowskie Niemcy wojny - co było sprzeczne z prawem międzynarodowym, które nie regulowało kwestii sankcji dla poszczególnych osób (a nawet krajów) za rozpoczęcie i prowadzenie wojny -
@bedebordo: Jodl wydał raz rozkaz rozstrzelania jeńców, co faktycznie było wbrew przepisom IV konwencji haskiej, ale była to tak powszechna praktyka wśród wszystkich wojsk, że oskarżenie na trybunale norymberskim ostatecznie wycofało się ze stawiania tego zarzutu, mając szczególnie na uwadze, że był to rozkaz odmiennego charakteru od frankowskich "10 Polaków za jednego Niemca" - dotyczył bowiem przestępców w obozie jenieckim, a nie jeńców w ogóle czy ludności cywilnej.
Dostał od strażnika, który przyniósł mu coś z jego rzeczy w czym miał to schowane. To jest ciekawa historia jak tego strażnika otumanił. Göring nie znosił wojskowego, który nadzorował jego pobyt tam i zostawił mu list w którym opisał jak zrobił mu tym posunięciem na złość, że miał dostęp do cyjanku i że tak jakby to on miał cały czas przewagę...
Warto wspomnieć, że "autorem" tychże egzekucji był Albert Pierrepoint - kat z dziada pradziada i Naczelny Kat Zjednoczonego Królestwa, który został poproszony o tę "przysługę" przez władze wojskowe. Profesjonalista jakich mało. Pod koniec życia stał się zagorzałym przeciwnikiem stosowania kary śmierci.
Była zbrodnia była i kara. Sprawiedliwości stało się zadość. Szkoda, że części zbrodniarzu udało się uciec bądź zostali wzięci przez USA lub ZSRR by ich wykorzystać do swoich interesów.
Komentarze (79)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@papermonster: Różne są definicje piękna. To co z tych zdjęć przemawia do mnie najbardziej, to swoisty wyraz głębokiego, niczym nie zakłóconego snu. Może zasłużyli sobie na coś innego, przed i tak nieuniknioną wieczną drzemką, np. dożywotni pobyt w odosobnieniu, sam na sam ze swym sumieniem.
"nikt ma sie nie wieszać, my was powiesimy"
Jesteście tylko trybikami, niewolnikami systemu i polityków bez prawa głosu, dlatego system tak dobrze się ma np. w Polsce państwie niewolników.
@Amadeo: był członkiem SS ale gadanie, że był zbrodniarzem to kłamstwo. W Norymberdze dostałby max kilka lat.
Jeśli chodzi
Dostał od strażnika, który przyniósł mu coś z jego rzeczy w czym miał to schowane. To jest ciekawa historia jak tego strażnika otumanił. Göring nie znosił wojskowego, który nadzorował jego pobyt tam i zostawił mu list w którym opisał jak zrobił mu tym posunięciem na złość, że miał dostęp do cyjanku i że tak jakby to on miał cały czas przewagę...
Göring ze swoimi walizkami sam oddał się w
http://pl.wikipedia.org/wiki/Albert_Pierrepoint
Jest o nim świetny film w znakomitej obsadzie. Polecam.
http://www.filmweb.pl/film/Pierrepoint%3A+Ostatni+kat-2005-240563
A tak egzekucje przeprowadzali Polacy, czyli jak to Green Hornet chciał powiesić Amona Goetha na sznurowadle: