W Siedlcach, gdzie zdawałem też jest takie jedno miejsce. Mój instruktor powiedział, że tu nie ma sensu nigdy jechać na strzałce. Zapala się, rozglądamy się, patrzymy na strzałkę, która już się nie pali i sobie spokojnie czekamy dalej.
na inne rzeczy tez trzeba patrzec, zeby nikt z boku nie wyjechal, zeby nikt przypadkiem nie wbiegl, a jak bedziesz non stop patrzec na strzalke mozesz wypadek spowodowac, strzalka sie zapalila i powinna sie palic, a nie gasnac co pare sek
Dlatego, jak kumpel zdawał za 3 razem, jechaliśmy za nim, a jak przyszło mu dojeżdżać do świateł to wyprzedzaliśmy typa i staliśmy na czerwonym nawet jak sie świeciła je**na strzałka, na której oblał za 2gim razem.
Wszystko było zaj!$iście, Darek wręcz wzorowo zaliczył jazde na mieście, no i ten instruktor mu mówi, że zdał i że jak chce to może sobie zatrąbić, żeby uczcić zdany egzamin
I co dalej ?
Noto ten se zatrąbił i instruktor go oblał za używanie klaksonu w terenie zabudowanym... Darek nie wytrzymał
Akurat skrzyżowania na Miłosza, 1000 lecia i kilka innych nowych sygnalizacji są o tyle śmieszne że mają ten system kontrolowania przepływu ruchu na drodze i same z siebie potrafią zmieniać czas trwania "strzałki" itp ;]
Strzałka jest sygnalizatorem który dopuszcza do warunkowego przejazdu , nie jest on obowiązkowym i jako taki nie może być podstawą oblania , każde z odwołań jakie wpłynęły by po tak oblanym egzaminie było by pozytywnie rozpatrzone na korzyść egzaminowanego ... Jeżeli takie sytuacje mają miejsce polecam odwoływać się a każde odwołanie będzie przybliżało do ukrócenia cwaniactwa egzaminatorów ... Pozdrawiam i życzę wszystkim oblanym wesołego śmingusa-dyngusa ;)
Śmigus-dyngus (znany też jako lany poniedziałek, polewany lub oblewany oraz błędnie lub gwarowo śmingus-dyngus) "lub gwarowo" czyli jak komuś wygodnie tak mówi a Wiki to nie wyrocznia jest jeszcze życie codzienne ...
Komentarze (86)
najlepsze
a tak na serio to wydaje mi się, że to jest zwyczajnie wadliwie działająca sygnalizacja.
a egzaminatorzy mogą to skrzętnie wykorzystywać.
Też zdawałem w Siedlcach, udało się, ale z tego co wiem jeśli nie przejedziesz i ta strzałka Ci zgaśnie to może być również powód do oblania.
Sposób się sprawdził kolega zdał.
Google poprawiło na "tę", więc kurdesz miał rację.
Ale i tak go nie lubie.
Dziś Darek pobił egzaminatora z prawka...
A co sie stało ?
Wszystko było zaj!$iście, Darek wręcz wzorowo zaliczył jazde na mieście, no i ten instruktor mu mówi, że zdał i że jak chce to może sobie zatrąbić, żeby uczcić zdany egzamin
I co dalej ?
Noto ten se zatrąbił i instruktor go oblał za używanie klaksonu w terenie zabudowanym... Darek nie wytrzymał
http://pl.wikipedia.org/wiki/Śmigus-dyngus