Pewnego dnia przy robieniu sobie jaj z niewinnych ludzi, ktoś wyciągnie broń i sprawdzi jak telekineza radzi sobie z pędzącym z prędkością dźwięku kawałkiem ołowiu:)
@Kalan: oglądając to opanowała mnie chęć zrobienia z montażystą tego samego, co ta laska z kolesiem i książkami :/ Ani jednej sceny nie ma nawet w połowie, wszystko poprzerywane, nojap$!%%#!e!
Komentarze (154)
najlepsze
Nie, z czasopismami.