Komornik przy asyście policji zabrała ogórki kiszone i grzyby
Komornik zastała panią Katarzynę wychodzącą z domu, ze słojem malin w rękach. Nie pomogły tłumaczenia, że dług jest nie jej, że od ośmiu lat ma rozdzielność majątkową z mężem. Kobieta straciła przetwory, które przygotowywała na zimę, z myślą o 8-letnim dziecku.
44444 z- #
- #
- #
- #
- 215
Komentarze (215)
najlepsze
I jeszcze jedno - jak ktoś się na przykład przekręci po takich grzybach z licytacji, to odpowiada komornik czy ta pani, co te grzyby marynowała?
przedmioty urządzenia domowego, pościel, bielizna, ubranie codzienne, niezbędne dla dłużnika i będących na jego utrzymaniu członków jego rodziny, a
Najlepiej by było gdyby licytacja się odbyła. Żeby panią komornik dokładniej udupić.