"Na horyzoncie widać już było wypasionego, nakarmionego całodziennym ssaniem Cumulonimbusa, który marzył by się gdzieś wyrzygać. Pierwsze nieśmiałe krople macały już asfalt niczym macki potwora, a słońce było dawno w defensywie. Robiło się coraz ciemniej i złowieszczo. Czas do domu."
"Źdźbła wilgotnej i lepkiej trawy tańczyły w rytm szybkiego oddechu"
Sorry, ale nienawidzę takiego styl - sztuczny i wysilony. i już wiem, że autor nie miał nic lepszego do roboty jak siedzieć
@MroczniGrzybiarze: bo napisał to noname motocyklista, gdyby pod tekstem podpisał się jakiś Paulo Coelho to jak świat długi i szeroki, nastąpiło by zmasowane brandzlowańsko nad górnolotnością i poetycką plastycznością prozy mistrza
swoją drogą to o czym pisze @SPGM1903 faktycznie całkiem zgrabne, facet zawodowym pisarzem nie jest i jak na takiego, to całkiem dobrze napisane
Hahahaha cewnik to #!$%@?, miałem 3 razy i bardziej to boli w psychice niż w #!$%@?ówie. uczucie jak Ci wiercą dziury lub piłują kość udową! a spróbuj kaszlnąć przy świeżo zszytej po operacji udodupie, blizna jak sk$??ysyn na 30 cm, a on k$??a płacze na cewnik, co za p$!!a... mimo wszystko remontownia to przesrane miejsce, podziw dla pracowników co oni mają z 70% pacjentów to ja nawet nie. Jak się jest miłym
"Ten tekst jest dla ludzi o naprawdę mocnych nerwach." Bez przesady, nic tam takiego hardcorowego nie ma, od zwykły niegroźny dla życia wypadek motocyklowy, ale ciekawi opisany.
@L722: no nie wiem stary, po tym jak się trzeci raz zesrałem w majtki ze strachu czytając tę opowieść postanowiłem, że nigdy w życiu nie wsiądę ma motór ;)
Myślał gość o wszystkim (to grozi tym, tamto tamtym), ale nie pomyślał czym grozi koniec parkingu (LOL).
Kiedyś, jeden z doświadczonych polskich motocyklistów rajdowych, na pytanie "jak szybko można jeździć na motorze?" odpowiedział " tak szybko, jak szybko potrafi się zatrzymać.
Rok temu leżałam w szpitalu na Barskiej (na szczęscie bez cewnikowania;) )i potwierdzam to, że pomimo całego mojego pozytywnego nastawienia, uprzejmości i próby bycia pacjentem roku, byłam traktowana jak worek mięsa. Zero informacji o terminie zabiegu, rodzaju zabiegu, tabletkach które łykasz - nic. Nikt nic nie wie i nikt na nic nie ma czasu.
Nie wiem co jest przyczyną ich zmęczenie, rutyna, mała ilość personelu, przeładowanie robotą, mała kasa?? Nie wiem.
@Ponislawa: To zależy od lekarza jakiego trafiłaś. Ja tylko raz na 2 miesiące chodzę tam do jednego (ale młody, może dlatego) i wszystko mi tłumaczy, odpowiada na pytania, wysł#!$%@? sugestii. Inni pacjenci też go sobie chwalą.
Facet jest szczęściarz, w szpitalach pełno takich motocyklistów co leczą się DOSŁOWNI LATAMI bo źle oczyszczona rana, bo kości się nie zrastaja, bo śruby wypadły, bo martwica itd
wiec niech gość dziękuje bogu że mu się udało....
Czasem ludziom łamią się kości w miejscach słabo ukrwionych, więc nie zrastają się prawie wcale, martwice itd, tkanki przeszczepy plastyczne, zdarzają się też skrzepy w takich przypadkach z ran co idą w górę z krwią
Po przeczytaniu tego tekstu, aż mi się swoje przeboje w szpitalach przypomniały a myślałem, że już tego nie pamiętam. W swojej sytuacji miałem o tyle dobrze, że na oddziale w którym leżałem, były same młode i ładne pielęgniarki/salowe w super krótkich kieckach(uwielbiałem sytuację, kiedy zwolniło się łóżko i przychodziła taka je ścielić, pochylała się i w ogóle, ach...), więc jakoś tak przyjemniej dzięki temu było, choć do niektórych z nich nawet bym
Komentarze (130)
najlepsze
"Źdźbła wilgotnej i lepkiej trawy tańczyły w rytm szybkiego oddechu"
Sorry, ale nienawidzę takiego styl - sztuczny i wysilony. i już wiem, że autor nie miał nic lepszego do roboty jak siedzieć
swoją drogą to o czym pisze @SPGM1903 faktycznie całkiem zgrabne, facet zawodowym pisarzem nie jest i jak na takiego, to całkiem dobrze napisane
On chyba zresztą też.
Komentarz usunięty przez moderatora
@sorbiq: wincyj!
I tu ratownik miał rację.
Myślał gość o wszystkim (to grozi tym, tamto tamtym), ale nie pomyślał czym grozi koniec parkingu (LOL).
Kiedyś, jeden z doświadczonych polskich motocyklistów rajdowych, na pytanie "jak szybko można jeździć na motorze?" odpowiedział " tak szybko, jak szybko potrafi się zatrzymać.
Nie wiem co jest przyczyną ich zmęczenie, rutyna, mała ilość personelu, przeładowanie robotą, mała kasa?? Nie wiem.
@Ponislawa: Housa nie oglądałeś? Empatia do pacjenta kończy się problemami i podejmowaniem błędnych decyzji.
wiec niech gość dziękuje bogu że mu się udało....
Czasem ludziom łamią się kości w miejscach słabo ukrwionych, więc nie zrastają się prawie wcale, martwice itd, tkanki przeszczepy plastyczne, zdarzają się też skrzepy w takich przypadkach z ran co idą w górę z krwią