Budowę lądowiska w Gdyni blokuje sześć osób. Boją się hałasu
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_ms2DRMsqXTNNMfFbgju3fscQ6nb0zC9L,w300h194.jpg)
Gdyńskie lądowisko miałoby przyjmować 2-3 śmigłowce w tygodniu. O uciążliwym hałasie nie może być więc mowy. Poza tym Gdynia ma ekspertyzy potwierdzające, że poziom hałasu od lądowiska to zaledwie ok. 60 dB, czyli tyle ile hałas uliczny.
- #
- #
- #
- #
- 60
Komentarze (60)
najlepsze
Ale na działkach? Przecież oni nie mieszkają tam.
Mogę bez problemów sobie wybudować domek pod lotniskiem działającym od 20 lat i walczyć o odszkodowanie bo mi za głośno... Co za sędziowie wogóle przyklepują takie sprawy?
Poza tym, nawet jeśli byłoby głośno i nieprzyjemnie to ile jest takich sytuacji i co one znaczą w porównaniu do tego, jak ważna jest szybka pomoc osobie potrzebującej.
Samo lądowisko mnie rypie, ale p%$!@!!enie, że tego w ogóle nie słychać zakrawa
Ale ludzie kochają protesty, bo wmawia im sie mega szkodliwość. Dla przykładu wiatraki 500-600 m od nich to zaledwie 35 dB, a mimo to ludzie protestują, zwłaszcza tam, gdzie ich nie ma, bo myślą, że to dużo.
A co do blokujących budowę , nie życzę im aby musieli mieć przyjemność skorzystania z pomocy smigłowca ale świadome blokowanie pomocy innym to czyste #!$%@?*****wo .
@ktoskomuscos:
Możliwe. Owszem na lądowisko przyszpitalne nie wejdziecie ale na miejsce zdarzenia bez problemu. TU wzywałem śmigłowiec do faceta przygniecionego przez słup. Zobaczcie jak blisko przygodnego świadka wylądował pilot. (1min 6s)
Dobrym przykładem są lądowania na plażach bałtyckich plażach. Tam śmigła siadają w wyznaczonych miejscach tuż obok plażowiczów.
1
2
Pochodzę z małej miejscowości pod Poznaniem, a niedaleko od nas jest sławne lotnisko wojskowe Krzesiny. Tam trzymają F16-tki. Wojsko najpierw nakreśliło i uzgodniło z naszym miastem oszary, gdzie będą latać i hałasować. W skrócie - pod miasto, nie będą przekraczać przestrzeni powietrznej miasta. To było tak z 2-3 lata temu. Odkąd to podpisali, to wojsko ma totalnie w dupie umowę
@Rajca: źle rozumiesz. Przyrównuję skalę problemu. Daj władzy palec, to Ci ta władza ludowa rękę odrąbie.
Poza tym każdy przypadek należy rozpatrywać osobno, a nie generalizować.
1. Dla helikopterow
2. Dla helikopterow MEDYCZNYCH
3. w POBLIZU szpitala by pacjent mogl w 10-15min wyladowac na stole operacyjnym innego szpitala, nawet w innym miescie.. karetka nie ma szans, moze w nocy dalo by rade przeleciec do Gdanska tak by czas wyniosl 30min, ale w dzien zapomnij w korkach... A czasem te 15min decyduje czy bedziesz zyl czy nie,