Straże miejskie coraz częściej przegrywają procesy dotyczące fotoradarów

Straż miejska nie ma prawa domagać się od sądu ukarania właściciela samochodu, który nie chce wskazać osoby siedzącej za kierownicą w momencie, gdy fotoradar pstryknął zdjęcie. Na takim stanowisku stanął Sąd Okręgowy w Opolu.

[mani3kxc]

"Straże miejskie", mało to po Polsku...

[mani3kxc]

@Boshy: ale sam też się nie popisałem, bo "po polsku" piszemy przecież małą literą ;)

[B.....y]

@mani3kxc: Dokładnie.

Straż miejska jest jedna. Jednostek straży miejskiej jest wiele.

[darosoldier]

Ludzie choćby dzięki panu Emilowi są bardziej świadomi swoich praw i odwołują się do sądów. I wygrywają ze strażą biznesową.

[cacum3]

nie on (sąd) pierwszy i nie ostatni wydaje takie orzeczenie

[B.....y]

@cacum3: Niestety nie ma precedensów, ale na szczęście jest już pewien trend.

[wiskoler]

@Boshy: trynd, się mówi, trynd

[Emill]

Zabrać im po prostu te fotoradary i zajmą się tym do czego te formacje zostały w zamyśle stworzone.

[WykopToKolkoWzajemnejAdoracji]

Cyknął mnie dziś, może się odgryzę.

[SzczeryStraznik]

To dobrze i źle, bo z jednej strony ograniczy to trochę pazerność samorządów na fotoradary, ale z drugiej, często kiedy stawiamy fotoradar, robimy to na prośbę mieszkańców konkretnych miejscowości.

[ruda07]

Orzecznictwo powoli staje się jednolite w tym zakresie. Po raz kolejny mamy prztyczek dla straży miejskiej - brawo :)

[SzczeryStraznik]

@ruda07: Raczej dla samorządów. Powiem szczerze, że wolę zajmować się miejscowymi sprawami, pomagać innym działom urzędu w ich sprawach, wyganiać żuli z rynku, jeździć z Policją na patrole albo pomagać mieszkańcom niż siedzieć na fotoradarze.

Prawda jest taka, że SM, jeśliby pominąć fotoradary, robi kawał roboty na którą policja nie ma czasu ani ochoty. Gdyby w Straży normalnie płacili, to może zatrzymaliby normalnych i ogarniętych pracowników a tak każdy który z

[a.....m]

To już kolejna taka decyzja w tym temacie.

[hudy85]

Chca zrobic porzadek na ulicach? Niech zbieraja gowna po zwierzetach

[g.....i]

Taa k@?@a, dostałem fotkę w lipcu, po korespondencji ze SM, kazali mi przyjechać do Kęsowa, aby wyjaśnić sprawę, napisałem, że jestem biednym studentem, duża odległość 200km do nich i nie mam pieniędzy na to. Odpisali, że w takim razie umarzają mi ten przyjazd. Myślałem, że mandat też, ale k@?@a w tym tyg. listonosz przynosi pismo z sądu z ukaraniem i kosztami sądowymi.. ja p#%##@?e co za kraj, rozprawa bez mojej wiedzy i

[g.....i]

@SzczeryStraznik: najpierw było pismo ze straży do firmy, bo auto służbowe kto kierował, później pismo do brata kto kierował, brat skierował na mnie, ja sie przyznałem jednak prosiłem o wyjaśnienia, bo na zdjęciu są 2 auta i mam wątpliwości, czy pomiar jest prawidłowy. Prosiłem też o homologację urządzenia, nic nie dostałem. Dostałem tylko wezwanie do zjawienia się w Kęsowie, to odpisałem to co opisałem wyżej. Zdjęcie zrobione w lipcu 2012, nie

[uosiu]

@gongi: jak wygrasz w sądzie to staż musi ci zwrócić za dojazd. Kamil Cybulski coś wyjaśniał, że muszą Ci zwrócić faktyczne koszty dojazdu a nie po jakiejś chorej stawce za kilometr.