Winyle znów są w cenie

Macie na strychu albo w szafie zakurzoną kolekcję czarnych płyt? Możecie mieć majątek! Zobaczcie, jakie winyle mają największą wartość.

[zuyMelon]

Wielka mi nowość. Już od dłuższego czasu można zaobserwować ten trend. Poza tym, na polskich strychach w dużej mierze można odnaleźć polskie wydania czarnych płyt, które, nie oszukujmy się, nie są ani tak dobrze wykonane ani tak cenne jak wydania zagraniczne. No chyba, że ktoś ma pierwsze wydanie Dżemu.

[zuyMelon]

@poradnikinwestowania: Wyjazdów za granicę, ale głównie wschodnią ;) Chociaż trzeba przyznać, że wydania Węgierskie są całkiem dobrej jakości. Oczywiście nie ma porównania do brytyjskich płyt z tamtego okresu, ale w porównaniu do polskich prezentują się dobrze.

[poradnikinwestowania]

@zuyMelon: i tak i nie. Zdarzają się wieloletnie pamiątki po dziadków czy rodziców wyjazdach za granicę, a te mogą już pewną wartość mieć. :)

[KrisM89]

Nie przesadzałbym z tą fortuną. Mój znajomy prowadzi coś takiego jak Winylobranie. Pomagaliśmy mu kiedyś wyceniać płyty i to wszystko zależy od popularności zespołu rzadkości albumu i przede wszystkim od tłoczenia. Na naszych strychach będzie to głównie tłoczenie polskie, zssr, jugosławia itd czyli najgorsza jakość. Dobrze stoją amerykańskie, brytyjskie, a za dobrą płytę z japońskiego tłoczenia jakiegoś fajnego zespołu można już spokojnie kilka stówek skosić:) Słuchałem takich płyt i jakość była naprawde

[D.....e]

Mam od ojca trochę płyt, ale większość z nich była wyprodukowana w ZSRR, więc wielkiego majątku nie będzie. Poza tym Floydów szkoda sprzedawać.

[MackoPL]

Bawiłem się w to trochę, fajne hobby dla bananowca, którym jednak nie do końca jestem i musiałem dać sobie spokój. Jeszcze same winyle to można trafić w dobrej cenie, jak się naprawdę chce, np wylicytowałem Metallica - Kill em all remastered, nówka folia za 45zł, kiedy obok (u tego samego gościa O.o) w ,,kup teraz" stało po 149zł, ale już za dobry sprzęt to nie wiedzą ile brać. A co do handelku

[MackoPL]

@ewolucja_myszowatych: No boomu to nie ma i nie będzie, bo to nie jest taki masowy produkt, jak płyty CD. Ludzie, którzy kupują winyle szukają tylko rzadkich, ciekawych rzeczy, a takie kosztują poważne pieniądze, więc raczej na targowisku ich nie trafisz. To jest zabawa dla towarzystwa o złotych zębach, same kwoty w setkach, tysiącach złotych, nowe, nawet polskie winyle zaczynają się od 70+ złotych, więc winylmania nam napewno nie grozi.:)

[ewolucja_myszowatych]

@MackoPL: mnóstwo tych płyt na targowiskach wszelakich jest do kupienia ale jakoś nikt tego nie kupuje, myślę że boom na winyle jest trochę na wyrost.

[x.....6]

8 wykopów i główna? jaja se robicie? nie powinno być jakiegoś info ze sponsorowane czy coś w tym stylu?

"zakop"

[rokitek]

Niedawno próbowałem sprzedać dwupłytowe wydanie Floydów na Allegro i nikt nawet nie dał 20 zł,hmm...a niech teraz leży ;)

[kinlej]

Słucham muzyki wyłącznie z taśm matek.

[ewolucja_myszowatych]

Winyl jest o tyle lipny że przy każdym odsłuchaniu płyta się zużywa, podobnie jak taśma. Choćby nie wiem jak dobrej firmy były sprzęty to i tak są to elementy mechaniczne, działaja siły itp. Może jakby był adapter z laserem unoszącym się nad płytą to jeszcze byłoby ok ale w innym wypadku najlepszą jakość uzyska się na FLAC'u i dobrym odtwarzaczu.

[c.....f]

Z artykuły wynika że mamusina kolekcja "Mazurków i oberków" i tak się nie sprzeda. No szkoda, a liczyłem na profit.

[5rzemosh]

Mój Tatko pływał w połowie lat 60tych na ORP Błyskawica ,jako że byli okrętem reprezentacyjnym zawijali do wielu portów europejskich w tym również do Londynu. Podobno przywiózł pare winyli Beatlesów i Stonesow głównie single i maxi single . Jak przyjechał to popożyczał to wszystko po rodzinie i znajomych i ch... z tego później zobaczył :-( . A dzisiaj z tego mogłaby być ładna kaska.