ja się kilka lat temu zraziłam do tej strony - na studiach koleżanka z grupy urodziła dzieciaka i stwierdziliśmy, że jako specjalizacja z mirkobiologii kupimy mu pluszaka E. coli - zebrałam hajs, zamówiłam, zapłaciłam i do tej pory pluszaka nie mam - nie pomogły maile, telefony, prośby o wyjaśnienie - ogólnie zlali mnie wtedy ciepłym moczem a grupa pewnie sobie pomyślała, ze przepiłam ich pieniądze. Niesmak pozostał...
Komentarze (17)
najlepsze
-Kiłę!
a może i nie...
A pluszowy bakteriofag wygląda zajebiście! Doskonały jako pamiątka dla biologa ;)
suchar
umrzyj