Ostatni raz z ZUS-em miałem do czynienia NIGDY. Mam sprawę, którą chcę załatwić, chodzi o dopisanie członka rodziny do ubezpieczenia. Oczywiście wszystko odbywa się poprzez formularze, których zrozumieć w stanie nie jestem, ponieważ jest tam tyle nieścisłości.
Poniedziałek, godzina 15.
1. Próba kontaktu telefonicznego - infolinia ZUS - twój czas oczekiwania 7 minut, przed Tobą jest 13 połączeń.
2. Próba kontaktu poprzez "czat" //pue.zus.pl/ - proszę czekać na zgłoszenie operatora - kilkadziesiąt minut słuchania nagranej IVONY.
3. Próba kontaktu poprzez Skype - brak sygnału dzwonienia, nic, zero.
Teraz ja rozumiem, powinienem odnaleźć ustawy, dokumenty, podstawy prawne na tej stronie i sam dojść co i gdzie wypełnić i do czego mam prawo. Tyle, że jak coś spierdolę, to będzie moja wina, no bo czyja.
Oto jak wydawane są NASZE pieniądze. Życzę temu **** jak najszybszej plajty, oby wszystko jak najszybciej zostało sprywatyzowane, a naszymi pieniędzmi niech zajmą się prywatne firmy, które konkurując ze sobą będą zdały o d*** każdego klienta.
Komentarze (3)
najlepsze