Zacznijmy od początku:
12 lutego 2013 r. przedstawiono listę 25 dyscyplin podstawowych, które znajdą się w programie igrzysk olimpijskich 2020 i 2024. Wśród wymienionych dyscyplin zabrakło zapasów- sportu, którego początki sięgają czasów starożytnych. Decyzja ta spotkała się z falą krytyki. Zaprotestowali zapaśnicy z całego świata. Swoje medale oddali m. in. złoty medalista z Sydney Sagid Murtazaliev, prezes bułgarskie federacji Walentin Jordanov, 7-krotny mistrz świata i złoty medalista olimpijski z Atlanty, również znakomity polski zapaśnik Andrzej Supron zwrócił wywalczony w Moskwie srebrny medal olimpijski.
W maju 2013 podczas sesji w Petersburgu listę dyscyplin "dodatkowych" ograniczono do trzech. Wśród nich znalazły się zapasy, squash oraz baseball/softball.
Dziś, tj. 8 września 2013 r., podczas 125. sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Buenos Aires została podjęta decyzja odnośnie przyszłości zapasów jako dyscypliny olimpijskiej.
Oficjalnie można ogłosić, że zapasy pozostaną dyscypliną olimpijską!
Dla zainteresowanych zamieszam filmik pokazujący zmagania zapaśników na Olimpiadzie w Londynie 2012 roku.
Komentarze (35)
najlepsze
wszystkie dyscypliny z starożytnej Grecji powinny być na każdych kolejnych igrzyskach!
Nie bez kozery maratończycy dostają medale na zamknięciu igrzysk...
Aczkolwiek lecąc niu skulowo dodał bym Starcrafta, CoD i WoT :D
Nic nie mam do zapasów. Klasyka sportu i olimpiad.