Jestem introwertyczką, pełno ludzi takich jest, powiedziałabym że 1/3 społeczeństwa. Nie każdy jest ekstrawertykiem, co jest ciężką prawdą dla niektórych, którzy próbują mi wmówić, że jestem sztywna, nie potrafię wyluzować czy coś w tym rodzaju. Głupio udawać hurraoptymizm, a zdarzyło mi się nieraz żeby już dać spokój tym wiecznym komentarzom
@MadWoman: Prawdą też jest że wbrew powszechnej opinii nie każdy uzależniony od komputera jest introwertykiem, niekoniecznie też są nimi ludzie zamknięci w sobie, bezradni czy aspołeczni. Introwertyzm to coś znaczeni więcej, to podejście do życia i sposób odbierania otaczającego nas świata, dążenie do wyciszenia i harmonii. Jednym ciężko zrozumieć drugich i w sumie się temu nie dziwię, są to dwa zupełnie inne sposoby spędzania wolnego czasu i czerpania radości z życia.
@NeXIcE: Ja uważam siebie za introwertyka i często mam taką sytuację, o której mówisz. Nie chodzi w tym o to, że nie lubię ludzi, towarzystwa, bo lubię, ale lubię też mieć dużo czasu dla siebie, czego niektórzy nie mogą zrozumieć.
W sumie żadna dla mnie nowość, bo że jestem introwertykiem to ja zawsze wiedziałem i 17,5 z tego tekstu to tylko potwierdza(połówka bo nie jestem pisarzem, ale zawsze chciałem napisać jakąś książkę).
Ostatnio nawet zrobiłem analizę mojego zachowania w różnych sytuacjach i nieźle się uśmiałem, bo rozłożenie tego na czynniki pierwsze świadczy, że jednak baterie najlepiej ładuje się w samotności i ciszy ;) Najczęstszym zachowaniem jest zmienianie tematu rozmowy z mojej osoby
Komentarze (39)
najlepsze
1. Nawet prosta rozmowa o byle czym jest dla ciebie dużym wyzwaniem.
2. Nawet jeżeli chodzisz na imprezy, to nie po to aby poznawać tam nowych ludzi (wolisz ludzi których już znasz).
3. Czujesz się sam w tłumie (lub inaczej, jesteś wyobcowany, nawet w stosunku do ludzi których znasz).
4. Praca zespołowa (albo raczej, poznawanie nowych ludzi w ramach twojej pracy) jest dla ciebie "fałszywa" - musisz nawiązywać nowe kontakty,
Ostatnio nawet zrobiłem analizę mojego zachowania w różnych sytuacjach i nieźle się uśmiałem, bo rozłożenie tego na czynniki pierwsze świadczy, że jednak baterie najlepiej ładuje się w samotności i ciszy ;) Najczęstszym zachowaniem jest zmienianie tematu rozmowy z mojej osoby