Kontrola PIP w Orange. Kierownicy chcą się pozbyć "marudzących"
Po publikacjach w prasie ws. pracy "na słuchawce" w Orange, PIP zapowiedziała kontrolę. "Kierownicy sugerowali w jaki sposób rozmawiać z kontrolerami PIP, nie chcieli żeby mówić zbyt wiele, a kolejną ideą było to abyśmy pozmieniali grafiki największym "pieniaczom” żeby ich nie było tego dnia w pracy
jotem1st z- #
- #
- #
- #
- #
- 77
Komentarze (77)
najlepsze
- Oni tu wszyscy na umowę zlecenie.
- To przepraszamy, do widzenia.
@zolti: A słyszałeś o związku zawodowym księgowych czy stróży nocnych?
Szach mat :-P
Jaka k!@%a misja? Prywatnej firmy? To chyba chodzi o misję zarabiania milionów dla dyrektorów i prezesa.
No chyba że:
- Jak pan chce wpasować się w misję naszej firmy?
- Więc... Zawsze chciałem łączyć ludzi... sprawiać by mogli porozumiewać się na odległość... ehm... rozwijać dążenia gatunku ludzkiego do swobodnego porozumiewania bez granic... ... Ja p?@?#??ę...
@Jacolex: pracowałem w korpo która np ekologię naprawdę brała sobie do serca. Wydawali na to kupię kasy i musze stwierdzić że rzeczywiście udawało im się ten punkt misji spełnić. Więc myślę że to bardziej zależy od konkretnego przypadku.
@Ryu: Kontrole gdzie istnieje prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa nie są zapowiadane.
Świadomie idzisz do kiepskiej pracy to bierz pod uwagę że będą mieszać Cię z błotem.
To tak jakby dziewczyna miała pretensje że jak zaczęła pracę w domu uciech to nagle stała się prostytutką i faceci chcą z nia tylko sex uprawiać.
Jest wolny rynek. Jeśli ludzie godzą się na takie warunki i pracują tam to znaczy że nie jest tak źle, bo siłą nikt ich tam nie trzyma. Nie
Bo pelen etat, to w zaleznosci od miesiaca od 152 do 192 godzin (8h kazdego dnia roboczego). Jezeli tej liczby sie nie przekracza, to "nadgodzin" nie ma. Jest tylko dopelnienie do etatu.
Jak to jest, że człowiek pracuje po 190 godzin w miesiącu na 1/4